- Pierwszy trening będzie we wtorek - poinformował trener Lotosu Wybrzeża Gdańsk, Robert Sawina w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Jak się okazuje nie ma określonej godziny rozpoczęcia jazd treningowych. Będzie to zależne od samych zawodników. - Możemy zacząć nawet koło 10-11. Magnus Zetterstroem przypływa do Gdańska o 8 rano, więc będzie jeździł już od rana - poinformował trener, po czym dodał. - Tak jak zawodnicy będą przyjeżdżać, tak będą trenować. Trening będzie dla nich i nie ma ustalonej określonej godziny, o której będziemy jeździć. Trzeba łapać każdą chwilę, która jest. Oby pojeździli wszyscy, którzy jutro będą - powiedział Robert Sawina.
Na gdański tor została dosypana nowa nawierzchnia. Jak wygląda jego stan w przeddzień pierwszych startów? - Bardzo dobrze - cieszy się Sawina. - W tej chwili jestem po oględzinach toru i wygląda to bardzo dobrze. Będziemy jeszcze ubijać tor, aby stworzyć strukturę twardszej nawierzchni - dodał trener który podobnie, jak pod koniec ubiegłego sezonu będzie chciał, aby gdański tor był przyczepny, a nie twardy jak to bywało w latach ubiegłych. - Będziemy jeździć na torze przyczepnym, a nie twardym - powiedział wychowanek Apatora Toruń.
Od wielu lat na drugim łuku gdańskiego toru znajduje się dziura, którą odczuł już chyba każdy żużlowiec jeżdżący w polskiej lidze. Czy po dowiezieniu nowej nawierzchni ten problem wreszcie zniknie? - Tego nie wiadomo. Gdańsk jest tak specyficznym torem jeśli chodzi o geometrię i wszyscy jadą w jedno miejsce. Żaden tor by tego nie wytrzymał, bo alternatyw jeśli chodzi o jazdę jest niewiele. Geometria została niezmieniona i dalej będzie miejsce, gdzie trudniej będzie zawodnikom. Z uwagi na to, że tor będzie przyczepny wiadomo, że będzie można pojechać szerzej - wytłumaczył sytuację szkoleniowiec gdańskiej drużyny.
Kto poza Magnusem Zetterstroemem weźmie udział we wtorkowych jazdach? - Na pewno pojadą Renat Gafurov i Damian Sperz - poinformował Sawina, po czym dodał. - Skórnicki jest w Anglii i do sparingów go nie będzie w Gdańsku. Dopiero wtedy zagospodaruje chwilkę czasu i przyjedzie tutaj. Mamy jeszcze trzy tygodnie i nie ma dużego problemu, żeby trzeba było się spieszyć - uspokaja trener Lotosu Wybrzeże Gdańsk.