- Jakiś czas temu rozpocząłem indywidualne treningi, a na dniach powinienem dołączyć do wspólnych ćwiczeń z drużyną. Trochę moje przygotowania krzyżuje choroba, ale myślę, że zaraz dojdę do pełni sił i będę pracował na sto procent możliwości - przekazuje Marcin Jędrzejewski.
Wychowanek bydgoskiego klubu przedstawił również wizję swojego zaplecza sprzętowego. - Postawię na to, co zawsze przynosiło dobre skutki. Będę miał przygotowane dwa komplety motocykli i dodatkowy, rezerwowy silnik. Od jakiegoś czasu współpracuję z tunerem Ryszardem Kowalskim i podobnie będzie też teraz. Chwalę sobie jego działalność. W moim teamie dojdzie też do zmiany mechanika. Myślę, że to wszystko da wynik i będzie dużo lepiej, niż rok temu - prognozuje.
W poprzednim sezonie Marcin Jędrzejewski był czwartym najlepiej punktującym zawodnikiem w bydgoskiej drużynie. Polonista ma nadzieję, że w tym roku podniesie swoje notowania w górę. Liczy na lepsze rezultaty zarówno w drużynie, jak i w turniejach indywidualnych. - Nie stawiam przed sobą wielkich celów. Chcę po prostu dobrze jeździć i zapisywać dużo "trójek" na swoje konto i drużyny. Chciałbym też znaleźć się we wszystkich możliwych finałach, czy to IMP, czy Złotego Kasku - zaznacza.
Kapitan "Gryfów" odniósł się także do tego, jak widzi szanse swojego zespołu w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Zapewnia, że Polonia Bydgoszcz nie jest najgorszą drużyną w stawce, jak sądzą eksperci. - Nie uważam, że jesteśmy skazani na porażkę. Jest kilka drużyn, które według mnie gorzej wypadają na naszym tle. Jeśli będziemy wygrywać u siebie to bez problemu utrzymamy się, a stać nas na to. Musimy tylko ustabilizować formę, by nie było tak jak w roku ubiegłym. Gdy Kudriaszow jechał dobrze, to Jędrzejewski źle. Gdy Jędrzejewski dobrze, to ktoś inny źle i punktów brakowało. Wierzę głęboko, że damy radę. Wystarczą nam zwycięstwa dwupunktowe. Niejednemu damy pstryczka w nos - informuje.
Od ponad roku właścicielem Polonii jest Władysław Gollob. Żużlowiec pochodzący z Tucholi nie szczędzi dobrych słów na temat prezesa. - Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z panem Władysławem. Każdemu życzę takiego prezesa. Jest człowiekiem szczerym i nigdy nie owija w bawełnę. Mówi, jak jest i co może zaoferować. Finansowo myślę, że każdego z nas pozytywnie zaskoczył. Nie mamy na co narzekać. Wielka klasa - kończy Marcin Jędrzejewski.
ZOBACZ WIDEO Pojedziemy na biało-czerwono tylko w polskich rundach