Jak zmieniała się koncepcja składu Włókniarza Częstochowa. Szukanie strzału na miarę Grigorija Łaguty

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Grigorij Łaguta

Gdyby Włókniarz Częstochowa wystartował w PGE Ekstralidze kontraktując zawodników z pierwszej koncepcji składu, to mielibyśmy czternaście meczów do jednej bramki. Włókniarz miałby kłopot ze zdobyciem 20 punktów na spotkanie.

W pierwszej wersji działacze Włókniarza Częstochowa chcieli kontraktować: Artura Czaję, Huberta Łęgowika, Sebastiana Ułamka, Daniela Jeleniewskiego i Jacoba Thorssella. Z taką piątką seniorów, przy całym szacunku dla tych zawodników, ciężko byłoby o 20 punktów na mecz.

- Pierwsza wersja była oparta o zawodników, którzy jeździli w sezonie 2016 w Nice PLŻ - wyjaśnia nam prezes klubu Michał Świącik. - Kluby PGE Ekstraligi krzyczały, że zatrzymują swój stan posiadania, więc baliśmy się, że będzie trudno cokolwiek wyrwać. Poza tym nie mieliśmy wtedy pełnej wiedzy w temacie, jaką kasą będziemy dysponować - dodaje działacz.

Do wspomnianej piątki seniorów miały dołączyć maksymalnie dwa nowe nazwiska. - To jednak nie miały być gwiazdy, ale kandydaci na odkrycia sezonu - przyznaje Świącik. - Kiedyś Marian Maślanka będąc prezesem Włókniarza odkrył braci Łagutów. Zależało mu na Artiomie, a starszego Grigorija wziął przy okazji. My też marzyliśmy o takim złotym strzale.

Kandydatów na nowego Łagutę szukano między innymi w Lokomotivie Daugavpils. Rozmawiano z Andrzejem Lebiediewem i Maksimem Bogdanowem. Na liście życzeń pojawili się również Australijczycy: Brady Kurtz, Sam Masters i Rohan Tungate. - Zgoda, że nazwiska nie robią wielkiego wrażenia, ale czy kilka lat temu ktoś by pomyślał, że Grigorij Łaguta będzie taką gwiazdą PGE Ekstraligi, jak jest obecnie - rzuca Świącik.

Ostatecznie, dzięki dużemu wsparcia miasta i pojawieniu się kilku bardziej znanych nazwisk na giełdzie, Włókniarz odszedł od pierwotnej koncepcji zatrudniając Andreasa Jonssona, Mateja Zagara, Leona Madsena, Runego Holtę i Karola Barana. Ze starego składu został tylko Ułamek.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

[b]KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->

[/b]

ZOBACZ WIDEO Dakar: od La Paz do... Krakowa. Jaki to był rajd? (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (22)
avatar
Mezkiz
18.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam że obecnym składem spokojnie stać nas na zajęcie miejsca w środku tabeli , wszystko zależy od formy zawodników jednak jestem dobrej myśli. Jeśli Świącik będzie wypłacalny to Madsen i Zag Czytaj całość
avatar
CKM_
16.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Moim zdaniem Włókniarz zajmie 5-6 miejsce w lidze. 
omen666
16.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Osobiście nie uważam żeby po Holcie,Łagucie zdarzył się trzeci taki zawodnik z łapanki,jestem jednak dobrej myśli i nie jeden klub zdziwi się postawą Włókniarza. Holta,Jonsson,Madsen czy Żagar Czytaj całość
avatar
SullivanCKM
16.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Skład jest taki który pozwala ograc Mrozka i spuscic go lige niżej. 
AMON
16.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
sckm i tak się utrzyma przy zielonym stoliczku po sezonie Witkowski załatwi wszystkie sprawy formalne :)