- Na pierwszym treningu miałem kompletnie nowy sprzęt, dlatego z początku mogło to bardzo różnie wyglądać. Wszystko muszę dopasować, żeby silnik i przełożenia były zgodne z wymogami tego toru. Ustawienia motocykli miałem takie, jak podpowiedzieli mi tutejsi zawodnicy. Wcześniej nie miałem zbyt wielu okazji do jazdy w Gnieźnie i dlatego byłem zdany na wskazówki innych - mówi o treningowych jazdach Kajzer.
Wychowanek Kolejarza Rawicz liczy na to, że znajdzie się w ligowym składzie Startu. - Będzie ostra i zacięta rywalizacja, ale to może na nas pozytywnie wpłynąć. Mam nadzieję, że znajdę miejsce w podstawowym składzie Startu. Chcę stanowić o sile naszego zespołu i zdobywać dla niego jak najwięcej punktów. Jestem pewny, że dzięki ogromnej mobilizacji i samozaparciu uda mi się to zrealizować - stwierdził.