Zacięta walka o seniora. Przebili nawet macierzysty klub

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Adrian Gomólski
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Adrian Gomólski

Działacze Kolejarza Opole nie ukrywają, że wiążą spore oczekiwania z kontraktem Adriana Gomólskiego. Przedstawili mu na tyle ciekawe warunki współpracy, że ten zrezygnował z macierzystego klubu - Startu Gniezno.

Nowy nabytek opolan w ostatnim sezonie był liderem Kolejarza Rawicz, z którym zajął jedenaste miejsce w Nice PLŻ. Adrian Gomólski wziął udział we wszystkich jedenastu spotkaniach Niedźwiadków, wykręcając średnią 1,782 (34. miejsce w lidze). Dla 29-latka będzie to powrót na drugoligowe tory po sześciu latach. W sezonie 2011 starszy z braci Gomólskich reprezentował barwy klubu z Ostrowa Wielkopolskiego.

- To kontrakt jak najbardziej przemyślany - podkreśla prezes Grzegorz Sawicki. - W Opolu obserwowaliśmy Adriana przez cały sezon, bo startował w barwach Kolejarza Rawicz. Średnia jaką uzyskał jest naprawdę przyzwoita. Nie miał jednak okazji do pokazania pełni możliwości, bo jak wiadomo rawiczanie startowali tylko na własnym torze. Myślę, że większym wyzwaniem będzie dla niego nadchodzący sezon w Opolu. Uważam, że to dla niego szansa do zaprezentowania się z jak najlepszej strony. Zapewnimy mu w klubie dobre warunki, ale wiele zależy od niego samego. Po cichu liczę, że będzie jednym z najmocniejszych punktów drużyny - dodaje.

Tajemnicą nie jest to, że Gomólski prowadził jesienią negocjacje ze swoim macierzystym klubem - Startem Gniezno. Warunki, jakie zaproponowali opolanie, były jednak korzystniejsze. - Nie chcę zdradzać kulis negocjacji, ale wiem, że zainteresowanie Adrianem było naprawdę spore. Widocznie propozycja, jaką mu złożyliśmy, odpowiadała mu najbardziej. Duża w tym zasługa naszego sztabu szkoleniowego, który prowadził z nim rozmowy. Cieszymy się, że negocjacje zakończyły się powodzeniem, bo był to dynamiczny okres transferowy i nie wszystko ułożyło się po naszej myśli. Nie mamy może w kadrze lidera z prawdziwego zdarzenia, ale tacy zawodnicy jak Adrian mogą być wiodącymi postaciami zespołu - zaznacza prezes Kolejarza Opole.

Mówi się, że Gomólski nie posiada łatwego charakteru. Opolanie nie widzą jednak w tym żadnego problemu. - Wręcz przeciwnie, ja sam lubię walecznych i trochę niepokornych zawodników. Można powiedzieć, że to żużlowiec o niespełnionym potencjale. Wszystko jest jednak jeszcze przed nim. Ten nadchodzący sezon może być kluczowy. Albo się przyłoży i jego kariera będzie się rozwijać, albo też zacznie powoli gasnąć. Liczę na ten pierwszy scenariusz - kwituje prezes klubu.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem

Komentarze (13)
avatar
Remik Banaszkiewicz
30.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czemu on i Lisiecki nie poszli w końcu do Gniezna. 
avatar
PRZEM 312
28.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Osz..om Jack 232 znowu rozdaje karty na sportowych faktach chyba znowu złapał neta na dworcu pod Pruszczem Gdańskim 
avatar
PRZEM 312
28.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz muszę stwierdzić że ten artykuł to fałsz nic w nim prawdy nie było Nikt nie przelicytował klubu z Gniezna Tylko się nie dogadali tak na prawdę zabrakło miejsca dla Adriana za pózno się zd Czytaj całość
avatar
KibicujemyNaLuku
27.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
CIEKAWY SKŁAD
Wydaje się, że Kolejarz dysponuje składem o poteznym potencjale. SERIO! Potencjale, bo nie ma gwarancji, że Stachyra, M.Rempala i Gomolski odpala. Poteznym, bo jeśli odpala a doli
Czytaj całość
avatar
Jack232
27.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedy ŚP starcik spod Poznania odda 3.5 mln pln długu ????