O tym, że Włókniarz Częstochowa rozgląda się za nowym sponsorem tytularnym pisaliśmy w styczniu. Fakt, że firma Eko-Dir nie będzie widnieć już w nazwie klubu wynika ze sprzeczności interesów. Sponsor ten wspiera bowiem innego uczestnika PGE Ekstraligi - Betard Spartę Wrocław. Jak przyznaje prezes Michał Świącik, właśnie to zaważyło na tym, że współpraca nie będzie kontynuowana.
- Wiemy, że firma Eko-Dir jest też sponsorem WTS-u i we Wrocławiu ma swoją siedzibę. Po naszym awansie do PGE Ekstraligi, w której również jest WTS, stało się sprawą oczywistą, że nasze drogi się rozejdą - wyjaśnia prezes częstochowskiego klubu.
Świącik zaznacza przy tym, że obie strony rozstają się w zgodzie. Nie można wykluczyć zresztą, że w przyszłości ich drogi ponownie się spotkają. - Dziękujemy firmie Eko-Dir, że była z naszym klubem w poprzednim sezonie. Współpraca układała się dobrze i nie można wykluczyć, że jeszcze do niej wrócimy. W życiu to jednak zupełnie normalne, że jedni sponsorzy przychodzą, a inni odchodzą - dodaje.
W Częstochowie zakładają, że uda im się wypełnić lukę po odejściu firmy z Wrocławia. Michał Świącik nie zdradza szczegółów, ale negocjacje z kilkoma firmami są prowadzone. - Sami w sprawie rozmów jesteśmy optymistami i zakładamy, że jeszcze przed startem ligowego sezonu znajdziemy sponsora tytularnego lub strategicznego. Nie ma w tej sprawie pośpiechu, bo jest on niepotrzebny. Równie dobrze możemy poinformować o takiej umowie na dzień, dwa przed startem ligi - kwituje Świącik.
ZOBACZ WIDEO Maciejowi Janowskiemu kamień spadł z serca, kiedy dostał dziką kartę
Tu króluje koszykówka i walki kogutów, ale za pomocą YouTube zapoznałem już kilkunastu "lokalsów" z czarnym sportem !!! :)
STAWIAM NA Harrisа