Darcy Ward nabawił się poważnej kontuzji w 2015 roku w meczu polskiej PGE Ekstraligi. U Australijczyka doszło do przerwania rdzenia kręgowego i obecnie porusza się on na wózku inwalidzkim. Rehabilitacja 24-latka pochłania olbrzymie koszty, dlatego cyklicznie odbywają się turnieje, z których zysk przeznaczany jest na leczenie Warda.
W ostatnich zawodach, które 11 lutego rozegrano w North Brisbane, triumfował Chris Holder. Były mistrz świata od wielu lat żyje w przyjacielskich relacjach z Wardem. Razem startowali m. in. w KS Toruń oraz Poole Pirates.
- To były świetne zawody dla mnie i Darcy'ego. Miałem sporo frajdy ze startu w tej imprezie. Fajnie, że udało się wygrać. Finał tego turnieju był bardzo wymagający, bo nie wystartowałem najlepiej, ale na trasie dobrze wybierałem ścieżki i udało się wyjść na pierwsze miejsce. Jestem dumny z tej wygranej. Dedykuję ją Darcy'emu, bo kocham tego gościa. To była przyjemność być na tych zawodach - powiedział Holder.
Holder w finale pokonał m. in. Jasona Crumpa. 41-latek zakończył przed kilkoma sezonami karierę, ale zgodził się wystartować w turnieju ze względu na Warda. - Jestem dumny ze startu w tej imprezie i faktu, że mogłem pomóc Darcy'emu i Lizzie Turner (dziewczyna Warda - dop. aut.). Oni ciągle są bardzo młodzi i całe życie przed nimi - stwierdził Crump.
ZOBACZ WIDEO Skład MRGARDEN GKM Grudziądz na sezon 2017!