Jego sukces jest w rękach Ryszarda Kowalskiego

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Daniel Kaczmarek (w żółtym kasku)
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Daniel Kaczmarek (w żółtym kasku)

Zawodnik Get Well Toruń, Daniel Kaczmarek przyznaje, że jeśli chodzi o silniki, zaopatruje się tylko u Ryszarda Kowalskiego. W poprzednim roku doprowadziło go to do młodzieżowego mistrzostwa Polski.

Grono juniorów opuścili po ostatnim sezonie Paweł Przedpełski, Krystian Pieszczek i Bartosz Zmarzlik. Do głosu dojść powinni w tym roku młodsi zawodnicy. Spore oczekiwania dotyczą choćby Daniela Kaczmarka, który opuścił Fogo Unię na rzecz Get Well Toruń. Zawodnik ten zaznacza, że zainwestował sporo pieniędzy w sprzęt. Jedno się jednak nie zmieniło - wciąż zamierza korzystać z usług jednego, zaufanego tunera.

- Podobnie jak w poprzednich sezonach, wszystkie silniki będę mieć z jednego źródła, od Ryszarda Kowalskiego. Jestem z nich bardzo zadowolony i dotychczas nigdy się na nich nie zawiodłem. Nie ma więc sensu, bym coś w tym temacie zmieniał - przyznaje Kaczmarek.

Zawodnik, który uzyskał w poprzednim sezonie Ekstraligi średnią biegową 1,000, liczy zresztą na poprawę swoich rezultatów. - Muszę przyznać, że zainwestowałem przez zimę w sprzęt, by punktować jeszcze lepiej niż w poprzednim sezonie. Ramy motocykli mam już gotowe i teraz czekam tylko na to, aż dotrą do mnie nowe, zamówione silniki - dodaje.

Kaczmarek przyznaje przy tym, że wprost nie może doczekać się już wyjazdu na tor. Trochę żałuje, że sezon PGE Ekstraligi wystartuje w rym roku dopiero 15 kwietnia. - Teraz mamy taką pogodę, że nie możemy jeszcze wyjechać nawet na cross. Czekam na lepsze warunki, bo już nie mogę się doczekać jazdy i bardzo ciągnie mnie do motocykli. Szkoda, że liga startuje w tym roku tak późno, ale jakoś trzeba wytrzymać. Dobrze, że już za miesiąc będzie można zacząć normalne treningi - kwituje Kaczmarek.

ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem

Źródło artykułu: