Jak wiadomo, marcowa pogoda w Polsce jest bardzo niepewna. Z tego względu wiele klubów bierze pod uwagę wyjazd za granicę. Nie inaczej do sprawy podchodzi Włókniarz Częstochowa. Zespół od 15 marca ma rozpocząć treningi na swoim torze, jednak ostateczna decyzja ma zapaść 5 marca.
Jedną z opcji awaryjnych jest wyjazd do Krsko w Słowenii. - Już rozmawialiśmy na ten temat. Jeśli w Polsce będzie za zimno i nie będzie okazji do jazdy, to dla swojego klubu zorganizuję treningi w Słowenii. Powiedziałem o tym. Oczywiście, jeśli będzie potrzeba - przekazał Matej Zagar w rozmowie z Radiem Fon.
Słoweniec nie obawia się presji ze strony kibiców i działaczy. - Jestem spokojny i przygotowany na to wyzwanie. Myślę, że będą mieć ze mnie pociechę - powiedział. Zagar zdecydował się na zmianę klubu po trzech latach z rzędu spędzonych w Stali Gorzów.
34-latek dał się poznać jako fan militariów i miłośnik historii. Jak podkreślił, lubi historię i mocno ją przeżywa. Wizyta w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu skłoniło żużlowca do poważnych przemyśleń. - Uważam, że powinniśmy jako ludzie się trochę bardziej szanować. Chciałbym, żeby, tak jak kiedyś, słowo coś znaczyło. Rzadko spotyka się osoby, które dotrzymują słowa - przyznał Słoweniec.
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem