One Sport ma pomysł, który może zmienić żużel. Testy zaczną się już w Toruniu

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

25 marca na toruńskiej Motoarenie odbędą się zawody Speedway Best Pairs. Organizatorzy chcą zaskoczyć kibiców. Zamierzają przetestować rozwiązania, które już wkrótce w żużlu powinny być standardem.

Podczas marcowych zawodów poznamy nowego rekordzistę Motoareny. Dotychczasowy rekord toruńskiego owalu, ustanowiony w ubiegłym roku, należy do Amerykanina Grega Hancocka. Niebawem nie będzie już aktualny ze względu na przebudowę toru, na którą zdecydowali się wicemistrzowie Polski.

Nowy rekord ustanowi zwycięzca pierwszego wyścigu Speedway Best Pairs. - Zamierzamy go podać kibicom z dokładnością co do tysięcznej części sekundy - zapowiada Jan Konikiewicz z firmy One Sport, która chce stopniowo wprowadzać nowoczesne rozwiązania do organizowanych przez siebie imprez. Elektroniczny pomiar czasu to pierwsza taka nowinka. W Toruniu trwają już prace nad wdrożeniem tego rozwiązania.

- 25 marca zaczynamy nie tylko zmagania w Speedway Best Pairs, ale wiele testów, dzięki którym chcemy stopniowo wprowadzać nową jakość do żużla. Nasz partner, z którym współpracujemy, daje wielkie możliwości - dodaje Karol Lejman.

Plany One Sport znacznie wykraczają poza elektroniczne mierzenie czasów i podawanie ich z dokładnością co do tysięcznej sekundy. Polska firma chce pójść krok dalej i dać kibicom dostęp do statystyk, których w żużlu nikt do tej pory nie odsłaniał. Wszystko ma zacząć dziać się jeszcze w tym roku. - Zamierzamy sprawdzać maksymalną prędkość zawodników, porównywać dystanse pokonywane przez żużlowców czy ich refleks na starcie. We wszystkich sportach motorowych takie dane to już standard od wielu lat. Trudno nam zrozumieć, że w żużlu jest inaczej. Nie zamierzamy jednak narzekać, tylko chcemy to zmienić - wyjaśnia Konikiewicz.

Organizatorzy pracują również na tym, żeby nowoczesne statystyki odpowiednio powiązać z transmisjami telewizyjnymi. Mówią, że będą do tego dochodzić stopniowo. Zaczną od podawania ciekawostek kibicom obecnym na stadionie. Fani będą je widzieć na telebimach.

ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak i Jarosław Hampel nie czytają wypowiedzi Roberta Dowhana. Tak jest lepiej

Komentarze (75)
avatar
Dux
10.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super pomysł.
Może małymi krokami dojdzie do wyeliminowania patologii karania zawodników za refleks bo sędzia nie jest pewny czy refleks czy ukradziony start. 
avatar
PawulonŁódź
9.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No doprawdy przelomowa i wiele wnoszaca zmiana....ja pierdziele litosci.. 
avatar
sympatyk żu-żla
9.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeżeli będzie to służyć dobrze sportu żużlowemu.Czemu nie. 
avatar
SullivanCKM
9.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
J........c wibratorow i ta łajze miedzińską! Kto nie skacze ten z torunia HEJ! HEJ! 
Pewni na beton
9.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz