Grupa Azoty Unia Tarnów swój pierwszy sparing zaplanowała stosunkowo wcześnie, bo już 18 marca. W tym dniu powinna zmierzyć się z II-ligowcem z Lublina, choć niewykluczone, że sparing ten zostanie odwołany. - Trzeba mieć plan zimą i ustalić jakiś terminarz, ale nie jest powiedziane, że sparing z Lublinem dojdzie do skutku. Jeśli się nie uda, będziemy z trenerem Darkiem Śledziem szukać innego terminu - wyjaśnił w rozmowie z tarnowska.tv trener Paweł Baran.
W Tarnowie cały czas trwają gorączkowe przygotowania do pierwszych treningów. W najbliższych dniach powinny zakończyć się prace związane z wymianą band, a dopiero po ich finalizacji rozpocznie się przygotowywanie nawierzchni. Jeśli pogoda okaże się sprzyjająca, Unia na swój tor powinna wyjechać w okolicach 15 marca. - Obecnie skupiamy się na wymianie band. Zajmować się tym będzie firma z zewnątrz, dlatego też jesteśmy od niej nieco uzależnieni. Jeszcze w tym tygodniu mają rozpocząć się prace, a kiedy tylko one się skończą, my postaramy się jak najszybciej przygotować tor do pierwszych treningów. Jak tylko dopisze nam pogoda, jesteśmy w stanie przygotować nawierzchnię w ciągu trzech dni - dodał.
Dodajmy, że pierwszym zawodnikiem Grupy Azoty Unii Tarnów, który zdążył już wyjechać na tor jest Artur Czaja. Nowy nabytek Jaskółek udał się do Gorican, gdzie odbył kilka sesji treningowych.
ZOBACZ WIDEO Nie dał szansy innym klubom. Teraz chce popsuć plan prezesa