[tag=22039]
Eduard Krcmar[/tag] nie najlepiej rozpoczął wtorkowe zawody. Czech w swoim pierwszym biegu minął linię mety na trzeciej lokacie. Później został zmieniony przez Olivera Berntzona i na tor powrócił dopiero w wyścigu dziesiątym. Zawodnik GTM Startu Gniezno dobrze spożytkował przerwę pomiędzy startami - w kolejnych biegach wywalczył siedem punktów z dwoma bonusami.
- To był mój pierwszy trening spod taśmy. W premierowym biegu miałem dobry start, ale na pierwszym łuku pojechałem za szeroko. Rywale jechali przy krawężniku i mnie wyprzedzili. Wiem, że obrałem zły tor jazdy. Potem było już trochę lepiej, zdobywałem więcej punktów. Mam nadzieję, że w środę osiągnę jeszcze lepszy rezultat - powiedział Krcmar.
Reprezentant Czech pozytywnie ocenił stan gnieźnieńskiego toru. Krcmar ma już za sobą kilka jazd na tym owalu. Przed wtorkowym sparingiem trzykrotnie trenował w Grodzie Lecha. - Warunki torowe są bardzo dobre. Miałem tutaj już trzy treningi. To jest jednak zupełnie coś innego niż jazda spod taśmy w czwórkę. Myślę, że dopasujemy się jeszcze lepiej i wszystko będzie okej - dodał.
21-latek przyznał, że w czasie przerwy zimowej przykładał dużą wagę do odpowiedniego przygotowania sprzętowego. Czeski zawodnik poczynił spore inwestycje. - Sądzę, że mam dobry sprzęt. Przed tym sezonem dużo zainwestowałem. Myślę, że dysponuję najlepszym sprzętem w karierze. Teraz wystarczy tylko dopasować się z wszystkimi silnikami i będzie dobrze - skomentował.
Eduard Krcmar wysoko zawiesił sobie poprzeczkę na ten sezon. Oprócz solidnego punktowania w rozgrywkach ligowych, chce także dobrze spisywać się w zmaganiach indywidualnych. - Chciałbym jak najlepiej prezentować się w indywidualnych mistrzostwach Europy juniorów, a także wywalczyć awans do indywidualnych mistrzostw świata juniorów i uplasować się w czołowej piątce tych zmagań. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Rośnie stadion Orła Łódź. Witold Skrzydlewski zapowiedział wielki mecz na otwarcie!