Łaguta poobijał się na crossie. Lekarze zalecili mu kilka dni odpoczynku

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Artiom Łaguta nie pojechał we wtorkowym sparingu MRGARDEN GKM z Betard Spartą Wrocław (40:50). Rosjanin w weekend trenował na crossie, zaliczył upadek i jest poobijany. Bolą go plecy.

Artiom Łaguta dostał kilka dni wolnego. Zawodnik MRGARDEN GKM Grudziądz miał wypadek na crossie i poobijał się na tyle mocno, że lekarze zalecili mu kilka dni odpoczynku. Nie ma jednak żadnych złamań, więc Rosjanin pojedzie w niedzielnym sparingu z Get Well Toruń.

Łaguta miał sporo szczęścia, że upadek na crossie nie zakończył się poważniejszymi obrażeniami. Tak czy inaczej lekarze wzięli go pod lupę, obejrzał go też fizjoterapeuta grudziądzkiego klubu. Stwierdził, że kilka dni wolnego dobrze zrobi zawodnikowi. Dłuższa przerwa nie będzie jednak potrzebna. - Występ Artioma w niedzielnym meczu z Get Well nie jest zagrożony - mówią nam działacze MRGARDEN GKM.

Swoją drogą to Grudziądz we wtorkowym sparingu z Betard Spartą Wrocław wystąpił w mocno połatanym składzie. Trzeba było ściągnąć w trybie awaryjnym Mariusza Puszakowskiego i Marcina Jędrzejewskiego. Zajęli oni miejsce Krystiana Pieszczka i Rafała Okoniewskiego, którzy musieli jechać w Złotym Kasku. Zabrakło też Tomasza Golloba, który w dniu spotkania odbierał nowy kevlar, a potem miał trening na crossie.

ZOBACZ WIDEO SSC Napoli trafiło, ale nie zatopiło Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: