Metamorfoza Grzegorza Walaska. Słabszy przeciwnik czy trwała zmiana?

WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Grzegorz Walasek i Michael Jepsen Jensen
WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Grzegorz Walasek i Michael Jepsen Jensen

Po pierwszych tegorocznych sparingach drużyna Get Well Toruń miała największy problem z formą Grzegorza Walaska. We wtorkowe popołudnie było jednak zupełnie inaczej. 12 punktów i dwa bonusy na tle Orła Łódź mogą napawać optymizmem.

Sparing z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk oraz mecz rozgrywany w ramach Benefisu Roberta Kościechy nie były udane dla Grzegorza Walaska. W drugim przypadku nie zdobył nawet punktu, a na torze było widać ogromne męczarnie zawodnika. Nie potrafił skutecznie wyjechać spod taśmy, a na dystansie było tylko gorzej. Wszystko odmieniło się w treningu punktowanym z Orłem Łódź. Kibice zgromadzeni na trybunie głównej Motoareny mogli przecierać oczy ze zdumienia. Walasek był największą, obok Igora Kopcia-Sobczyńskiego pozytywną niespodzianką zawodów. Nie sprawiały mu kłopotów starty, a gdy nawet nie wyjeżdżał z pierwszego łuku na prowadzeniu - wówczas skutecznie ścigał rywali na trasie. To bardzo dobra wiadomość dla Jacka Gajewskiego.

- Trzeba też patrzeć, kto tam był po drugiej stronie parku maszyn, ale jest znaczny progres w stosunku do tego co było w sobotę. Chodzi tu o samą jazdę, nie patrząc już przez pryzmat rywala - podkreśla Gajewski.
 
Faktycznie, jak spojrzymy na formę łodzian z wtorku, to nie wyglądała ona najlepiej. Dopiero w piętnastym biegu Rory Schlein zdołał pokonać któregokolwiek (!) z seniorów Get Well Toruń, a za jego plecami przyjechał właśnie Walasek. Mimo wszystko, należy się zgodzić z menedżerem Aniołów, że powodem do radości jest przede wszystkim poprawa techniki jazdy 40-latka. Jego sprzęt prezentował się fantastycznie i jeśli uda się to zgrać także w kolejnych meczach, to wówczas okaże się, że dwukrotny zwycięzca DPŚ może się poważnie włączyć do walki o pierwszy skład torunian na mecze Ekstraligi.

Przed Walaskiem i drużyną Get Well już w najbliższą środę kolejny sprawdzian. Rywalem ponownie będzie Orzeł Łódź, ale tym razem to łodzianie będą gospodarzami pojedynku.

ZOBACZ WIDEO Dał popis ze Spartą. To będzie jego sezon?

Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będąc na miejscu włodarzy Torunia raczej na Walaska bym nie liczył, Taki sam kłopot Częstochowa będzie miała z Sebastianem. 
avatar
olsen
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jaka metamorfoza,was chyba poj...ło! na kim ,same kevlary,nawet kopeć i krakowiak był przed walasem 
avatar
xman2200
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wy poważnie z tym Walaskiem w Toruniu??? Myślałem że on tylko tam jest aby robić za maskotkę 
avatar
Gohram
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ladnie Terminskiego wyrolowal. Na miejscu Gajewskiego dawno bym mu podziekowal a w jego Pieszczka, ktory swietnie czuje sie na MA. Grudziadz zrobil swietny ruch transferowy. Mam nadzieje, ze MJ Czytaj całość
avatar
Zainfekowany_ED
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Czasami zastanawiam się kto pisze te teksty i durne tytuły...Walasek pojechał na tle 1 ligowca (i to w tym seoznie wcale nie najlepszego) i od razu podnietka o przebudzeniu. Na tle Orła to i de Czytaj całość