Sławomir Kryjom. Nic do ukrycia: Jarek Hampel w Grand Prix 2018? To nadal możliwe

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Jarosław Hampel

- To, że Jarek Hampel nie przebrnął przez eliminacje Złotego Kasku, nie zamyka mu automatycznie drogi do Grand Prix 2018. Jeśli odjedzie dobry sezon, to FIM może przyznać mu dziką kartę - przekonuje w swoim felietonie Sławomir Kryjom.

Nic do ukrycia to cykl felietonów Sławomira Kryjoma, żużlowego menedżera, eksperta, byłego dyrektora sportowego Unii Leszno i Unibaksu Toruń.

***

Do nieudanego występu Jarka Hampela w eliminacjach Złotego Kasku w Gnieźnie powinniśmy podchodzić ze spokojem. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, związane z poważną kontuzją, ten zawodnik zasłużył na duży kredyt zaufania. Inna sprawa, że nie do końca jest prawdą to, że stracił już szanse na jazdę w Grand Prix w 2018 roku. Wciąż jest w stanie się tam załapać.

Jarek jest zawodnikiem o takiej marce, że ze spokojem może się starać o dziką kartę. Jeśli odjedzie dobry sezon, to FIM (Międzynarodowa Federacja Motocyklowa) na pewno to zauważy i decydując o obsadzie cyklu na 2018 roku, weźmie Hampela pod uwagę. Podchodziłbym więc spokojnie do tego tematu. Jarek ma cały sezon, by udowodnić decydentom, że miejsce w Speedway Grand Prix po prostu mu się należy.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Skwierawski: Nie róbmy z Bońka Janusza Korwin-Mikkego

Hampel nie jest jedynym zawodnikiem, który nie przebrnął do finału Złotego Kasku. Innym przykładem jest Grzegorz Zengota, który też liczył na występ w eliminacjach Grand Prix. Nie podzielam jednak zdania, że te zawody odbywają się za szybko, gdy nie wszyscy są jeszcze w formie. Tak naprawdę nie da się znaleźć tutaj złotego środka, bo nawet gdyby turnieje te odbywały się za miesiąc, ktoś inny byłby niezadowolony, bo miał formę akurat w marcu. Każdy żużlowiec wiedział jaki jest termin zawodów i że odbywają się na samym początku sezonu. Był więc czas, by się do tego odpowiednio przygotować.

Inna sprawa, że w tym roku pogoda jest dla żużlowców wyjątkowo łaskawa. Odbyło się wiele sparingów i zawodnicy mogą regularnie trenować. Nie szukałbym więc przyczyny w tym, że ktoś jest nierozjeżdżony. Dobrze, że mamy już kwiecień, bo żużlowcy przebierają nogami, by zacząć poważne ściganie. Ci, z którymi ostatnio rozmawiałem, podkreślali jedno: liga powinna wreszcie wystartować.

Sławomir Kryjom

Źródło artykułu: