Mistrzowie Polski rozgryzają własny tor. Pawlicki chwali nową nawierzchnię

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz

Stal Gorzów we wtorek rozegrała pierwszy sparing na domowym torze w tym roku. Rywalem mistrzów Polski była Fogo Unia Leszno. Mecz kontrolny zakończył się triumfem gorzowian 48:42.

Wynik wtorkowego sparingu między Stalą Gorzów a Fogo Unią Leszno schodzi tak naprawdę na drugi plan. Dla zawodników prowadzonych przez Stanisława Chomskiego najważniejsze było sprawdzenie swojej formy oraz sprzętu na tle mocnego rywala. Bardzo istotne było także dopasowanie ustawień do toru, który różni się względem minionego sezonu. Dosypano bowiem nowej nawierzchni.

-  Jest trochę nowej nawierzchni i trzeba szukać optymalnych ustawień. Sprawdziliśmy się na tle godnego rywala. Przed nami jeszcze wiele pracy. Będę dążył do tego, aby trafić na właściwe ustawienia jeszcze przed pierwszym meczem ligowym - skomentował w rozmowie z Radiem Gorzów Przemysław Pawlicki, który w starciu z Bykami zdobył dziewięć punktów i bonus w pięciu wyścigach.

Kibice, którzy we wtorek pojawili się na stadionie im. Edwarda Jancarza obejrzeli kilka ciekawych akcji. - W wyścigach było już widać trochę walki - przyznał 25-latek. - Tor w Gorzowie zawsze słynął z tego, że można było jeździć szeroko i przez to mijać rywala. Tor cały czas się układa i oby to szło w takim kierunku, by można było wysuwać się jeszcze szerzej. Na razie nawierzchnia zachowuje się świetnie, nie ma nierówności, równo się odsypuje. Teraz musimy dopasować do tego motocykle - powiedział Pawlicki.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Źródło artykułu: