Stal Gorzów sprawdziła się z mocnym rywalem. Jest dużo materiału do analizy

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Trenerskie trio Stali Gorzów. Stanisław Chomski w środku
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Trenerskie trio Stali Gorzów. Stanisław Chomski w środku

We wtorek mistrzowie Polski odjechali pierwszy trening punktowany w tym roku. Stal Gorzów podejmowała Fogo Unię Leszno i zwyciężyła 48:42. Po tym meczu trener Stanisław Chomski ma sporo materiału do analizy.

Stal Gorzów planowała sparing z Fogo Unią Leszno jako swój drugi. Wcześniej jednak do spotkania z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa nie doszło, przez co mecz z leszczynianami był prawdziwą inauguracją na domowym obiekcie w tym roku. - Na pewno byśmy byli mądrzejsi, gdyby to był drugi sparing. Tak, jak planowaliśmy. Jechaliśmy w ciemno, po kilku treningach - przyznał Stanisław Chomski.

Szkoleniowiec mistrzów Polski w sprawie nowej nawierzchni. - Nie można mieć żadnych zastrzeżeń, zachowywała się bardzo dobrze. Może zawodnicy by chcieli inną nawierzchnię, ale taka musi być na ten moment - odparł.

Spotkanie z leszczyńską ekipą zakończyło się zwycięstwem Stali 48:42, ale kibice nie mogli narzekać na widowisko. - To była dobra lekcja na tle mocnego rywala. Unia to zespół kompletny, młodzieżowcy i seniorzy punktowali równo - przyznał Chomski. - Z naszej strony widać było nerwy. Mimo że to sparing, to zrobiliśmy dwie taśmy, co nie powinno się przydarzyć. To też trochę zdekoncentrowała zawodników - dodał.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ratował życie piłkarza. Dramatyczne sceny z meczu

Słabszy początek zanotował Krzysztof Kasprzak, za to od początku bardzo dobrze dopasowany był Bartosz Zmarzlik, który wyjechał tylko trzykrotnie. - Krzysiek na początku nie mógł dogadać się z motorami. Uznałem, że Bartek jest na tyle wjeżdżony, że nie ma sensu, aby więcej jechał. Była okazja, żeby dać szansę tym, którzy tego potrzebują. O to chodzi w sparingu, żeby jechali ci, którzy chcą - wyjaśnił trener żółto-niebieskich. - Jest dużo materiału do analizy. Chcemy, żeby ten tor był naszym atutem, a zawodnicy czuli się jak najlepiej - zakończył Chomski.

Komentarze (11)
avatar
sympatyk żu-żla
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Test mecze więcej mówią zawodnikom jak mają podkręcać swój sprzęt.Trener w drugim wydaniu patrzy na jazdę trzeci etap dopiero wynik. 
avatar
Pan Jot
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iversen pięknie płynął pod bandą. Jak nie spitolą tej ścieżki na ligę, to może być mega ściganie na Jancarzu. 
KACPER.U.L
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pisząc jak kibice Wella o swoich liderach,i gdybając,gdyby Pająk nie testował swoich osiołków,i ogólnie gdyby to mecz w połowie byłby już wygrany przez Byki:) 
avatar
yes
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trening musi być odpowiednio wykorzystany.
Mecz rządzi się "innymi prawami". 
avatar
mat32
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
wspaniale pojechali zwłaszcza gorzowscy juniorzy prawda panie Chomski??? oni również dostali mozliwość jazdy po 5 razy, aby lepiej zapoznać się z domowym torem ... w pierwszych wyjazdowych mecz Czytaj całość