Dwójka pewniaków do składu na Piłę - relacja z treningu punktowanego Kolejarza Rawicz z Lokomotivem Daugavpils

Jarosław Handke 30.03.2009, 20:19

Kolejarz Rawicz został rozgromiony przez zespół Lokomotivu Daugavpils w treningu punktowanym, który odbył się w poniedziałkowe popołudnie na stadionie imienia Floriana Kapały w Rawiczu. Wynik 56:31 mówi sam za siebie, w zawodach tych najważniejsze było bezpieczeństwo zawodników, którzy nie mieli w tym sezonie zbyt wielu okazji do jazdy. Na szczęście mimo kilku upadków, nikt nie powtórzył wyczynu Łukasza Lomana z niedzielnego turnieju indywidualnego i wszyscy zdrowi zakończyli zmagania.

W tym artykule dowiesz się o:

Krajowa Liga Żużlowa

Optibet Lokomotiv Daugavpils

Kolejarz Rawicz

Metalkas 2. Ekstraliga

W ekipie gospodarzy gościnnie startował Jewgienij Karavackis, który zdobył pięć punktów plus bonus. Gdyby odliczyć jego punkty od zdobyczy punktowej całego zespołu, to rawiczanie zakończyliby zawody z 26 "oczkami".

Wśród miejscowych wystąpiło zaledwie pięciu zawodników Kolejarza, zdecydowanie najlepiej z nich zaprezentował się Marcin Nowaczyk. Wychowanek Niedźwiadków zdobył jedenaście punktów w pięciu startach, a mało brakowało, by miał ich czternaście. W wyścigu piętnastym bowiem zdecydował się na ambitną szarżę za Kostją Puodżuksem i na wyjściu z ostatniego wirażu, kiedy był już niemal na równi z Łotyszem, zanotował upadek. Ponadto nieźle pojechał Robert Mikołajczak, który wywalczył osiem punktów w pięciu biegach. I to właśnie w tej dwójce trener Henryk Jasek może upatrywać dwóch pewniaków do składu na najbliższy mecz ligowy w Pile.

Poniedziałkowa dyspozycja Piotra Dziatkowiaka, Emila Idziorka oraz Wiktora Gołubowskiego nie wróży najlepiej. Szczególnie zawiódł ten pierwszy, który w niedzielnym turnieju indywidualnym przecież brylował. Niepokojące mogą być zwłaszcza defekty motocykla wychowanka Unii Leszno. Aż trzykrotnie na tor upadał Idziorek. Popularny Zadziorek zanotował ponadto defekt oraz w pierwszym biegu zawodów przyjechał przed Artiomem Łagutą, co dało mu dwa punkty w całym treningu punktowanym. Nienajlepszą postawę Gołubowskiego po części tłumaczyć może fakt, iż jechał on na nowym motocyklu, z którym nigdy wcześniej nie miał styczności.

Wśród przyjezdnych kapitalnie zaprezentowali się Grigorij Łaguta oraz Maksim Bogdanovs, którzy łącznie zdobyli 23 punkty, nie dając się wyprzedzić żadnemu z rywali. Na uwagę zasługuje szczególnie bieg dziesiąty, w którym zaciętą walkę o trzy punkty z młodym Łotyszem stoczył Mikołajczak. Ostatecznie jednak po raz kolejny potwierdziła się znana doskonale rawickim kibicom prawda, że na tutejszym torze zawodnik trzymający się krawężnika raczej nie oddaje prowadzenia już do samej mety. Zdecydowanie zawiódł natomiast Artiom Łaguta. Młodszy z braci Łagutów w ubiegłym sezonie podczas meczu w Rawiczu wywalczył niemal komplet punktów, a w poniedziałkowym turnieju zdobył zaledwie pięć oczek, startując w czterech wyścigach. Niemoc Artioma była zauważalna zwłaszcza w biegu czternastym, kiedy to nie mógł wyprzedzić Karavackisa i przyjechał do mety z dużą stratą do swego rodaka. Pozostali żużlowcy z Daugavpils pojechali na przyzwoitym poziomie i wydaje się, że na dzień dzisiejszy pewnymi miejsca w składzie w meczu pierwszej kolejki tegorocznej pierwszej ligi z GTŻ-em Grudziądz mogą być jedynie G. Łaguta oraz M. Bogdanovs.

Lokomotiv Daugavpils - 56:

1. Grigorij Łaguta (3,3,3,3) 12

2. Wiaczesław Gieruckis (1,0,2,2,1*) 6+1

3. Leonid Paura (1*,3,1,2) 7+1

4. Andriej Korolew (2,2,2,0) 6

5. Kjastas Puodżuks (2*,1,1,2,3) 9+1

6. Maksim Bogdanow (3,3,3,2*) 11+1

7. Artiom Łaguta (1,2,0,2) 5

Kolejarz Rawicz - 31:

9. Marcin Nowaczyk (2,3,3,3,u) 11

10. Piotr Dziatkowiak (0,d,d,1) 1

11. Robert Mikołajczak (3,2,2,1,d) 8