Paweł Przedpełski i Michael Jepsen Jensen nie mogli spać spokojnie. Obaj w meczu z Cash Broker Stalą Gorzów (44:46) zdobyli po pięć punktów i wypadli najgorzej spośród seniorów Get Well. Ostatecznie trener Jacek Gajewski zdecydował się na desygnowanie Grzegorza Walaska w miejsce Duńczyka na sobotni mecz przeciwko Ekantor.pl Falubazowi. - Zdawałem sobie sprawę, że po słabym występie w Toruniu mogę stracić miejsce w składzie na mecz w Zielonej Górze. Walczyłem podczas spotkania ze Stalą, jak tylko mogłem. Oglądałem ten mecz we wtorek na spokojnie i wiem, że nie miałem żadnej pomocy ze strony sprzętu. Teraz trzymam kciuki i nadal mam nadzieję, że pojadę w kolejnym spotkaniu ligowym w Polsce - przyznał zawodnik w rozmowie z naszym portalem.
Duńczyk jako przyczynę swojego słabego występu wskazał silnik. - Zupełnie nie czułem go. Tuner już dostał sprzęt z powrotem i czekamy na informację, co jest nie tak. Rozmawiałem z Gregiem Hancockiem i on przyznał, że na 100 proc. pojawiła się jakaś usterka w silniku. Moja reakcja spod taśmy była dobra, ale w ogóle nie miałem szybkości na łukach - tłumaczy Jepsen Jensen.
Przed żużlowcem z Danii intensywny tydzień. W środę weźmie udział w treningu i spotkaniu z dziennikarzami w Slangerup, a w piątek powalczy w krajowych eliminacjach do Grand Prix 2018. - Liczę, że po tych startach moje problemy sprzętowe się skończą i wszystko będzie jasne. W tym sezonie czuję się świetnie na motocyklu i chcę wykonywać dobrą robotę. Cały czas jestem gotowy do występu w Zielonej Górze i chciałbym dobrym występem w piątek przekonać trenera do zmiany decyzji - kończy zawodnik Get Well.
Mecz drugiej kolejki PGE Ekstraligi Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - Get Well Toruń rozpocznie się w sobotę 22 kwietnia o 20:00. Relacja live na naszym portalu.
ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje