Radosław Gerlach, WP SportoweFakty: W niedzielę w końcu poznamy prawdziwą siłę KSM-u Krosno. Kibice długo musieli czekać na pierwszy mecz sezonu na własnym torze. Jak jesteście przygotowani do rywalizacji z Motorem Lublin?
Stanisław Kępowicz, trener KSM-u Krosno: Chcemy sprawić kibicom miłą niespodziankę. Mamy jeszcze zaplanowane treningi przed tym spotkaniem. Ten mecz jednak też jest w jakimś stopniu zagrożony, bo prognozy nie są najlepsze.
W Krośnie nie ma już czarnego toru. Jak spisuje się ta nowa nawierzchnia?
Wizualnie dobrze. Natomiast jeżeli chodzi o jego strukturę, to musimy jeszcze poczekać. Przetestujemy go w środę, czwartek i może jeszcze w piątek. Wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej. A wszystko i tak zweryfikuje mecz. Kilka tygodni temu był dobry, ale to było zaraz po zimie.
ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Ale do tej pory odbyliście tylko trzy treningi na własnym torze (rozmowa przeprowadzona w środę w południe - dop. red.). To nie za mało? Mamy już koniec kwietnia.
Trzy treningi na własnym torze i jeden mecz ligowy w Ostrowie. O to bym się jednak nie martwił. Z tych zawodników, którzy pojadą w niedzielę, to tylko David Bellego nie jeździł jeszcze w Krośnie. Nasi obcokrajowcy trenują we własnych klubach. Szukają okazji, by gdzieś się podpiąć i pojeździć. A Bellego już teraz pokazuje, że znajduje się w bardzo dobrej formie.
Motor Lublin to mocna drużyna. Można nawet powiedzieć, że naszpikowana gwiazdami jak na tę klasę rozgrywkową.
Na pewno tak. Ale to co pokazaliśmy w Ostrowie, może nas napawać optymizmem przed pierwszym meczem u siebie.
Postawa Mariusza Fierleja na pierwszych treningach pozostawiała sporo do życzenia.
On odjechał ostatnio zawody na Ukrainie. Zdobył 6 punktów i miał jedną taśmę. Uważam, że to było dla niego dobre przetarcie, choć obsada może nie była tam za mocna. Ale rozmawiałem z nim i jest z siebie zadowolony. Od środy ponownie trenuje na naszym torze, aby dopasować sprzęt. Liczę, że będzie to zawodnik, który może być nawet krajowym liderem zespołu.
A spośród obcokrajowców, to na którego zawodnika oprócz Bellego liczy pan najbardziej?
Na Ilję Czałowa, który już przyjechał do Krosna. On jest naprawdę solidnie przygotowany do tego sezonu. Na treningach spisywał się bardzo poprawnie. W Ostrowie spaliła go chyba tylko trema. Czałow ma motocykle od Emila Sajfutdinowa i one też działają bez zarzutów.
Jeżeli Sparta Wrocław zgodzi się na oddanie wam na to spotkanie Damiana Dróżdża, to bierzecie go bez zastanowienia? To będzie przysłowiowy "bat" na Lisieckiego i Fierleja?
Na pewno tak. W Ostrowie był naszym liderem. Później jeździł też bardzo poprawnie w zawodach pozaligowych.
Na co stać KSM Krosno w tym sezonie? Przed rokiem drużyna prawie utrzymała się w Nice PLŻ. Chcielibyście pewnie wrócić tam jak najszybciej?
Tak, ale chyba jeszcze nie w tym roku. W połowie sezonu zobaczymy na co będzie nas stać pod względem sportowym. Naszym celem jest start w play-offach.
A najmocniejsza drużyna w lidze to Motor Lublin, wasz najbliższy przeciwnik?
Lublinianie są naszpikowani gwiazdami. Bjarne Pedersen, Paweł Miesiąc i Daniel Jeleniewski to zawodnicy którzy mogliby spokojnie jeździć ligę wyżej. A Jeleniewski może poradziłby sobie nawet w Ekstralidze.
Będziecie jeszcze chcieli się jakoś wzmocnić w tym roku? Kontuzja Pulczyńskiego sprawia, że nie macie zbyt szerokiego pola manewru przy ustalaniu składu. A jest kilku zawodników, którzy mogliby wystartować nawet w niedzielę. Tomasz Chrzanowski, Karol Baran...
- Nad Chrzanowskim się nie zastanawialiśmy. A z Karolem Baranem nie było rozmów, bo on ma jakieś swoje problemy, z którymi musi się najpierw uporać. Odjedziemy więcej meczów, to będziemy mogli powiedzieć czy potrzebne są nam potrzebne wzmocnienia czy nie.
Co z Romanem Lachbaumem?
Lachbaum pojechał już do Rosji, bo nie mógł tyle czekać. Nie postawiłbym zresztą na niego, bo nie pokazał się na tyle, żeby włączyć go do składu. Czałow jest bardziej doświadczony, a Bellego świetnie prezentuje się w Anglii i to na tę dwójkę stawiamy w pierwszej kolejności.
Dla Adriana Bialka to będzie już drugi sezon w barwach KSM-u Krosno. To chyba naturalne, że liczycie na progresję w jego wynikach?
Już w Ostrowie ładnie się zaprezentował. Myślę, że w biegach młodzieżowych będzie można na niego liczyć.