Witold Skrzydlewski: Przegrali zgodnie z przewidywaniami. Drużyna na szóste miejsce

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski z córką Joanną
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski z córką Joanną

Orzeł Łódź przegrał w Daugavpils 39:51. Dla prezesa Witolda Skrzydlewskiego nie było to żadne zaskoczenie. - Mamy problem, który polega na braku konkurencji w zespole - komentuje główny sponsor łódzkiego klubu.

- Drużyna przegrała ten mecz zgodnie z przewidywaniami - mówi nam Witold Skrzydlewski. - 39 punktów to i tak więcej niż się spodziewałem. Myślałem, że przegramy ten mecz jeszcze wyżej. Jeden zawodnik nie może wygrać spotkania. Czego się jednak spodziewać, skoro niektórzy woleli zainwestować pieniądze nie w sprzęt, ale w wymianę busa, tak żeby była w nim klimatyzacja. Problem polega jednak na tym, że samochodem po torze się nie jeździ - komentuje w swoim stylu Skrzydlewski.

[tag=872]

Orzeł Łódź[/tag] ma trzy punkty po rozegraniu trzech spotkań. Drużyna wygrała u siebie z Arge Speedway Wandą Kraków, zremisowała ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, a teraz zaliczyła pierwszą porażkę. Główny sponsor łódzkiego klubu uważa, że dotychczasowe wyniki oddają aktualną formę zespołu. - To jest drużyna na szóste miejsce. Teraz czeka nas mecz z Unią Tarnów. Jeśli nasi zawodnicy będą jechać nadal na takim poziomie, to go przegrają - twierdzi prezes.

Skrzydlewski uważa, że sporym problemem Orła jest w tej chwili brak rywalizacji w drużynie. - Możemy mówić o pechu, który jest związany z brakiem pana Świderskiego. Seniorzy poczuli, że nie ma konkurencji. Z juniorami jest zresztą tak samo i trudno się dziwić, że tak to wygląda. Na przyszłość wiem, że nie można kierować się opiniami ludzi, którzy mówią, że zbyt duża liczba zawodników nie jest dobrym rozwiązaniem. Trzeba ich kontraktować więcej, bo jeśli ktoś nie jest pewny miejsca w składzie, to wtedy jedzie na maksa - przekonuje Skrzydlewski.

ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje

Źródło artykułu: