Noty zawodników po meczu KSM - Motor: Fierlej jak przykładny uczeń. Wyciągnął wnioski, żeby nie było "pały"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Mariusz Fierlej w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Mariusz Fierlej w kasku czerwonym

Oceniamy zawodników po meczu 2. Ligi Żużlowej KSM Krosno - Speed Car Motor Lublin (43:46). Gospodarze nie wygrali tego meczu, bo zabrakło w ich składzie mocnego punktu, jakim u przyjezdnych był Bjarne Pedersen.

Noty dla zawodników KSM Krosno.

Mariusz Fierlej. 4. Początkowo pracował na jedynkę albo co najwyżej na dwóję. W pierwszym biegu upadł na punktowanej pozycji. W drugim miał szczęście, bo wyścig był rozgrywany na trzy razy i za trzecim podejściem wygrał, mimo że wcześniej sukcesywnie zasypiał pod taśmą. Tego szczęścia zabrakło mu w kolejnym wyścigu, gdzie popisał się atomowym startem, ale po błędzie Macieja Kuciapy zanotował groźny upadek, po którym zakończył udział w spotkaniu. Czwórka może być nieco naciągniętą oceną, bo początek był naprawdę słaby. Z drugiej strony należy docenić wyciągniecie odpowiednich wniosków.

Ilja Czałow. 4. Albo wygrywał albo nie dojeżdżał do mety. Bardzo szybki - zarówno na starcie, jak i na dystansie. Przy pierwszym wykluczeniu może czuć się skrzywdzony przez sędziego. Przy 9 punktach w pięciu biegach nie można jednak dostać wyższej noty.

Mariusz Puszakowski. 3. Dość szybki na dystansie, ale brakowało mu dobrych startów. Tylko dwa razy przywoził do mety za swoimi plecami seniorów Speed Car Motoru. Pod względem dorobku punktowego, mecz w jego wykonaniu wypadł nieźle, ale z pewnością nie jest to poziom którego on sam od siebie oczekuje.

Wojciech Lisiecki. 2. Najsłabsze ogniwo wśród seniorów krośnieńskiej drużyny. W dwóch pierwszych biegach przez własne błędy tracił punktowane pozycje. Na plus w jego przypadku zapisać można tylko 14. wyścig, w którym wykorzystał błąd Stanisława Burzy i wyprzedził rywala, dzięki czemu KSM wyszedł na jednopunktowe prowadzenie.

David Bellego. 3. Występ trochę poniżej oczekiwań. Miał dwa bardzo dobre wyścigi, oba z czwartego pola startowego. Popisał się wówczas szybkimi wyjściami spod taśmy i pewnymi zwycięstwami. Kiedy jednak dobrego startu zabrakło, to brakowało też pomysłu jak rozegrać dobrze wyścig i przedrzeć się do przodu.

Oskar Nocuń. 1. Zdobył dwa punkty na tzw. "trupach". Dojeżdżał do mety spacerowym tempem, daleko za resztą zawodników. Nie posiada jeszcze umiejętności, aby rywalizować w lidze z innymi zawodnikami, ale musi w niej jeździć, bo KSM nie ma innych młodzieżowców.

Adrian Bialk. 3. Zrobił swoje. Nie miał problemów z ogrywaniem juniorów Motoru, widać progres w jego jeździe względem zeszłego sezonu. Nie jest to jednak jeszcze poziom, który pozwalałby ma na równorzędną walkę z seniorami.

Noty dla zawodników Speed Car Motoru Lublin.

Bjarne Pedersen. 5. Nie wyszedł mu tylko pierwszy wyścig, kiedy dotknął taśmę. W pozostałych był nieuchwytny dla rywali. Zdecydowanie najjaśniejszy punkt Speed Car Motoru w tym meczu. Ojciec zwycięstwa.

Stanisław Burza 3. 6 punktów to solidny wynik jak na zawodnika, któremu przed sezonem przypisywało się rolę rezerwowego. W prawie każdym wyścigu ogrywał któregoś z seniorów gospodarzy. Nie wyszedł mu tylko ostatni bieg, kiedy popełnił błąd na pierwszym łuku i spadł z drugiego miejsca na czwarte.

Paweł Miesiąc. 4. Mógł się podobać zwłaszcza w dwóch pierwszych wyścigach, kiedy zapisywał na swoim koncie podwójne zwycięstwa. Nawet słabsze wyjście spod taśmy nie przeszkadzało mu w szybkim uporaniu się z rywalami. W dalszej części meczu nie był już tak efektywny, ale nadal zdobywał ważne punkty.

Maciej Kuciapa 4. Zaczął bardzo dobrze, od dwóch niezagrożonych zwycięstw. W trzecim biegu jednak kiedy jechał na trzeciej pozycji spowodował niebezpieczną sytuację, po którym upadł na tor z Mariuszem Fierlejem, mocno się poobijał i nie pojawił się więcej na torze. To zdarzenie miało wpływ na jego ocenę.

Daniel Jeleniewski. 4. Choć zdobył 12 punktów, to jednak nie był to tak dobry występ jak u Bjarne Pedersena. W jego przypadku wynik jest lepszy niż styl. W większości wyścigów przywoził za sobą głównie młodzieżowców. Dopiero w ostatnim wyścigu kibice zobaczyli Daniela Jeleniewskiego, jakiego spodziewali się oglądać przez cały mecz.

Emil Peroń. 2. Jeździł ambitnie, miał niezłe starty, ale gubił się na dystansie. W trzecim swoim wyścigu popełnił błąd, przez który upadł, złamał rękę i teraz czeka go przerwa w jeździe.

Kamil Brzeziński. 1. Nie zrobił nic, aby zasłużyć na lepszą ocenę. Trzy razy dojeżdżał do mety daleko za resztą zawodników. Miał szansę na punkty w wyścigu młodzieżowym, ale nie zdążył w regulaminowym czasie pojawić się na starcie.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"

Komentarze (0)