Tomasz Gollob: Jestem wzruszony wsparciem kibiców. Wiem, że czeka mnie długa droga

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tomasz Gollob
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tomasz Gollob

We wtorek Tomasz Gollob w pierwszym oświadczeniu po wypadku na motocrossie podziękował kibicom za wszystkie listy i pomoc. - Robię wszystko, by wyjść z całej sytuacji obronną ręką - podkreślił mistrz świata z 2010 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak informowaliśmy, Tomasz Gollob nadal nie ma czucia w nogach. Poprawia się jednak jego stan psychiczny. Żużlowiec, zdaniem lekarzy, jest w dobrym nastroju. Duża w tym zasługa rodziny oraz kibiców - To daje mi siłę. Dziękuję za wszelką udzieloną pomoc i każde dobre słowo. To wiele dla mnie znaczy. Jestem tym wzruszony i bardzo serdecznie dziękuję - przekazał Gollob.

46-latek zaznacza, że będzie walczył o powrót do pełnej sprawności. - Robię wszystko, żeby zmierzyć się z tą sytuacją i wyjść z tej walki obronną ręką. Wsparcie kibiców daje mi siłę. Jestem sportowcem i nigdy się nie poddaję, wiem jednak, że czeka mnie długa droga. Leczenie i proces rehabilitacji nie będą proste, ale długie i żmudne. Musimy wszyscy uzbroić się w cierpliwość. Trzymajcie kciuki - podkreślił Gollob w oświadczeniu dla fanów.

Szczególne podziękowania zawodnik skierował do swojego wieloletniego przyjaciela, doktora Cezarego Rybackiego. - Jego wsparcie jest nieocenione - zaznaczył żużlowiec. Podkreślił również, że jest niezmiernie wdzięczny wszystkim, którzy zaangażowali się w udzielenie mu błyskawicznej pomocy po wypadku. Podziękował Ministerstwu Obrony Narodowej, 10. Wojskowemu Szpitalowi Klinicznemu z Polikliniką w Bydgoszczy, a szczególnie prof. Markowi Haratowi, dr. n. med. Robertowi Włodarskiemu, pielęgniarkom, rehabilitantom oraz personelowi pomocniczemu.

Przypomnijmy, że 23 kwietnia Tomasz Gollob podczas treningu przed zawodami motocrossowymi w Chełmnie uległ poważnemu wypadkowi. W jego wyniku doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym. Ponadto doszło do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Żużlowiec przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Tydzień temu został z niej wybudzony.

Dopiero za kilka tygodni lekarze będą mogli powiedzieć, jakie są rokowania w sprawie powrotu czucia u mistrza świata z 2010 roku. Na chwilę obecną zawodnik cały czas ma szok rdzeniowy. Badania wykonane, gdy szok minie, rozjaśnią sytuację w sprawie zdrowia Golloba.

ZOBACZ WIDEO "Panie Tomku kochany, my o panu pamiętamy". Dzieci składają życzenia Tomaszowi Gollobowi

Źródło artykułu: