- Forma fizyczna jest dobra, a ze sprzętem mogłoby być lepiej, bo jedna mamy bardzo mało jazdy na swoim torze - przyznał Zbigniew Suchecki w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Został nam właściwie jeszcze tylko piątkowy trening i od razu mecz. Dzisiaj wybrałem już jeden silnik na niedzielę, dwa odrzuciłem i to były moje dwa zmarnowane biegi. W piątek przywiozę dwa kolejne, które teoretycznie powinny spisywać się najlepiej i z nich też wybiorę jeden. Pozostanie wtedy tylko się odpowiednio spasować i czekać na mecz, mam nadzieję, że dobry w naszym wykonaniu.
Poznaniacy przygotowując się do sezonu odjechali jedynie dwa wyjazdowe sparingi w Gdańsku i Zielonej Górze. Z uwagi na złe warunki atmosferyczne poznańscy działacze musieli odwoływać treningi planowane na Golęcinie. - Był to właściwie nasz pierwszy trening na naszym torze. Mieliśmy okazję postartować spod taśmy, przypomnieć sobie trochę tor i na pewno były to pożyteczne zawody. Liczyłem, że tych treningów na poznańskim torze będzie jednak więcej, ale pogoda nie pozwoliła. Był tylko jeden mały trening w dniu odwołanego sparingu z Gdańskiem, ale wtedy każdy zrobił kilka samodzielnie kilka kółek, więc pod kątem przygotowania sprzętu nic to nie dało - dodał Suchecki.