Przemysław Termiński po 7. biegu meczu Betard Sparta Wrocław - Cash Broker Stal Gorzów (44:45) nie wytrzymał. W poście wrzuconym na Facebooku zasugerował oszustwo torowe Bartosza Zmarzlika, na które, na dokładkę, dał się nabrać sędzia.
Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej zapytany na Twitterze o wpis Termiński odpowiedział krótko: - Bla, bla, bla.
Także Leszek Demski, szef sędziów, nie dopatrzył się jakiegokolwiek błędu arbitra prowadzącego to spotkanie. Fakty są takie, że Zmarzlik upadł na tor po kontakcie z Taiem Woffindenem i na pewno niczego nie próbował wymusić. Sugestie właściciela trudno więc uznać za poważne.
Do słów Termińskiego odniósł się także Władysław Komarnicki, honorowy prezes Stali. - Byłoby dobrze, gdyby właściciel klubu z Torunia zamilkł. To już zaczyna być śmieszne i straszne. Wygląda to naprawdę bardzo niepoważnie - stwierdził wyraźnie wzburzony Komarnicki.
Kibice też nie zostawiają suchej nitki na właścicielu toruńskiego klubu. Na szczęście ten się opamiętał i w drugim poście nieco zrewidował swoje podejście do Stali.
ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje