Zmagania młodzieżowców były próbą generalną nawierzchni przed LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland, które odbędzie się w sobotę. Najlepiej spośród duetów juniorów wypadli we wtorek Dominik Kubera i Bartosz Smektała. Solidnie pojechał też zawodnik Get Well Toruń, Daniel Kaczmarek, który uzbierał jedenaście punktów i dwa bonusy.
- Nigdy wcześniej nie miałem okazji jechać na takim torze, ale mi się podobało. Jest on dość krótki i wąski, jednak pomimo tego pozwala na ciekawe ściganie. Ważne jest to, że nawierzchnia się nie rozrywa. Nie ma tam ani dziur, ani niebezpiecznych kolein. Przejechaliśmy dwie sesje treningowe, a potem zawody i tor wytrzymał. W sobotę powinno być tako samo - przekonuje Daniel Kaczmarek.
Czy sztuczny tor na PGE Narodowym można porównać do jakiegoś innego w naszym kraju? Kaczmarek przekonuje, że tak. - Jeśli miałbym szukać porównania, to zdecydowanie wskazałbym na Opole. Tamten tor też jest dość krótki. Łuki są co prawda nieco inaczej wyprofilowane, ale gdy wyjechałem na PGE Narodowy, przypomniała mi się właśnie jazda w Opolu - wyjaśnił.
Junior Get Well Toruń przyznaje, że jazda na tak dużym stadionie jak ten w Warszawie robi duże wrażenie. Zazdrości tym samym zawodnikom, którzy w sobotę pojawią się na torze. - Gdy stajesz spod taśmą, skupiasz się tylko na wyścigu i o niczym innym nie myślisz. Kiedy wyjeżdżałem na tor czy na spokojnie trenowałem, spoglądałem jednak na trybuny. Robią duże wrażenie i mogę sobie tylko wyobrazić, jakie to musi być przeżycie, gdy w czasie turnieju Grand Prix są całe wypełnione. Zazdroszczę trochę żużlowcom, którzy doświadczą tego w sobotę - skwitował Kaczmarek.
ZOBACZ WIDEO Klip promujący LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland
Czy na PGE Narodowym, przy okazji SGP, powinno odbywać się więcej imprez żużlowych? 
"Jeśli miałbym szukać porównania, to zdecydowanie wskazałbym na Czytaj całość