[tag=33152]
Damian Stalkowski[/tag] za pośrednictwem swojego fanpage'a na Facebooku przeprosił Patryka Sitarka za spowodowanie wypadku przed pierwszą odsłoną dnia. Przypomnijmy, że junior GTM Startu Gniezno potrącił reprezentanta Polonii Bydgoszcz, w wyniku czego ten został przewieziony do szpitala. Badania wykazały, że Sitarek ma ucisk na kręgach lędźwiowych L1 oraz L2.
Oprócz przeprosin skierowanych w stronę Sitarka, Stalkowski poinformował, że zakończył współpracę z mechanikiem - Damianem Kuskowskim oraz menadżerem - Rafałem Kuskowskim. Ponadto przekazał, że sam nie brał udziału w incydencie po zmaganiach na bydgoskim owalu.
Poniżej prezentujemy treść oświadczenia Damiana Stalkowskiego (pisownia oryginalna):
Drodzy Fani!
Uważam, że po wczorajszych zajściach należy się Wam kilka słów wyjaśnienia. Przede wszystkim chciałbym bardzo przeprosić Patryka za nieszczęśliwy wypadek, do jakiego doszło, a którego absolutnie nie chciałem i życzyć także szybkiego powrotu do pełni zdrowia. Wraz z Patrykiem wyjaśniliśmy sobie już całą tą sytuację i nie ma między nami żadnej niezgody.
Do przykrych wydarzeń doszło niestety także po zakończeniu zawodów. Pragnę Was - kibiców przeprosić za wczorajsze incydenty, ale chciałbym też zaznaczyć, że nie uczestniczyłem w samym zajściu i w żaden sposób nie byłem z nim związany. Przebywałem wówczas w szatni bydgoskiego stadionu. Niestety następstwem tej sprawy jest zakończenie współpracy z menedżerem oraz mechanikiem Damianem.
Za całkowitą okazaną pomoc bardzo dziękuję!
Damian Stalkowski
Aktualizacja (godzina 23:20)
Kilka godzin po publikacji, oświadczenie Damiana Stalkowskiego zostało zmodyfikowane. Zmianie uległa końcowa część jego wypowiedzi.
- Po tym zdarzeniu, menedżer Rafał wraz z mechanikiem Damianem zrezygnowali i podziękowali za współpracę ze mną. Za całkowitą okazaną pomoc bardzo dziękuję! - napisał zawodnik
ZOBACZ WIDEO Real mistrzem Hiszpanii po pięciu latach. Zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Chłopak pokazał KLASĘ
Nie wiadomo jak było, ale On che się skupić NA ŻUŻLU. BRAWO