Przemysław Termiński tłumaczy fatalną postawę Get Well. Liczy na poprawę

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Przemysław Termiński
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Przemysław Termiński

Po czterech rozegranych meczach Get Well Toruń zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Właściciel klubu wskazuje, że terminarz nie był korzystny. Od najbliższego meczu ma być tylko lepiej.

Do tej pory zespół prowadzony przez Jacka Gajewskiego zawodzi na całej linii. Zaczęło się od porażki z mistrzem Polski - Cash Broker Stalą Gorzów (44:46). Wówczas jeszcze nikt nie podnosił larum, choć niepokojąca była słaba postawa Pawła Przedpełskiego.

Po sromotnej porażce z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra (36:54) w drugiej kolejce PGE Ekstraligi pojawiły się głosy, że trener powinien być zdymisjonowany. Do tego nie doszło, a porażki z Betard Spartą Wrocław (39:51) i Fogo Unia Leszno (44:46) pogłębiły kryzys w zespole. Przede wszystkim zawodzą Chris Holder i wspomniany Przedpełski.

Przemysław Termiński zaznacza, że terminarz nie rozpieszczał wicemistrzów Polski. - Początek sezonu nam się tak ułożył, że mieliśmy mecze z czterema najsilniejszymi drużynami ligi. Nie udało się wygrać żadnego z nich. Bądźmy jednak dobrej myśli - tłumaczy właściciel Get Well Toruń w rozmowie z Telewizją Toruń.

Okazja do rehabilitacji i wkroczenia na drogę zwycięstw już w najbliższą niedzielę. Torunianie o godz. 16.00 zmierzą się z ROW-em Rybnik. Dwa punkty nie przyjdą jednak łatwo, gdyż w drużynie gości jeździ jeden z najlepszych żużlowców świata - Fredrik Lindgren. Niemniej Termiński wierzy w swój zespół. Terminarz ma pomóc w opuszczeniu ostatniego miejsca w tabeli.

Terminarz najbliższych trzech meczów Get Well:
28 maja - ROW Rybnik (dom)
2 czerwca - Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa (wyjazd)
4 czerwca - MRGARDEN GKM (wyjazd)

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Źródło artykułu: