Stanisław Chomski (trener Cash Broker Stali Gorzów): Chcę podziękować kolegom z Torunia za fajne ściganie. Pokazali wysokiej klasy żużel. To, że przegrali wysoko nie odzwierciedla tego, co działo się na torze. Były naprawdę pasjonujące wyścigi i musieliśmy się napocić, zwłaszcza Bartek, żeby zdobyć punkty. Myślę, że to była dobra promocja żużla. Wynik schodzi w tym momencie na drugi plan. Cieszę się z równego zespołu i gratuluję młodzieżowcom, bo nawet, jak przegrywali, to po walce. To jest najważniejsze.
Robert Kościecha (trener Get Well Toruń): Przyjeżdżając tutaj wiedzieliśmy, że to jest trudny teren i bardzo trudno będzie wygrać. Do połowy zawodów walczyliśmy. Po dziewiątym biegu zaczęły się największe problemy. Gospodarze lepiej wyjeżdżali ze startu, a my popełnialiśmy więcej błędów na dystansie. Maturę z matematyki zdałem i nie miałem z nią problemów, ale nawet nie liczyłem, czy matematycznie mamy szansę na play-off.
Przemysław Pawlicki (Cash Broker Stal Gorzów): Niewiele zabrakło do płatnego kompletu. To był dobry występ, nawet bardzo dobry. Cała drużyna pojechała bardzo dobrze. Na początku sezonu mieliśmy trochę problemy z dopasowaniem się do toru. Teraz widać, że z meczu na mecz nasza praca popłaca.
Greg Hancock (Get Well Toruń): W sobotę był dobry dzień dla mnie. Ostatnie kilka miesięcy było dla mnie trudne, bo próbowałem dojść do dobrej dyspozycji. Powoli, ale się to udaje. Walczyliśmy tutaj z mocnym zespołem.
Martin Vaculik (Cash Broker Stal Gorzów): Było dużo ścigania, dobrych biegów. Fajnie, że ten tor pozwala na takie mecze. Bardzo się z tego cieszymy. W pierwszym i drugim wyścigu miałem kłopot z motorem. Później go zmieniłem na drugi. Z tym pierwszym trzeba już chyba jechać do serwisu.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu
Baron tymczasem musi już szykować jedną ścieżkę w Lesznie, żeby udało się wygrać w Lesznie Czytaj całość
Ale przynajmniej mówienie że to był dla mnie dobry dzień, nie zwracając uwagi że większość kolegów odjechała padake troszkę wkurza. Patrzy tylko na siebie.