Unia wróciła z dalekiej podróży, bo w parkingu szalał Rempała

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Jacek Rempała w rozmowie z Pawłem Baranem
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Jacek Rempała w rozmowie z Pawłem Baranem

Grupa Azoty Unia Tarnów ma za sobą trudną przeprawę z Orłem Łódź. Zespół był w dołku, ale ostatecznie się podniósł i wygrał. Duża w tym zasługa sztabu szkoleniowego, ale prezes klubu komplementuje również Jacka Rempałę. Nazywa go cichym bohaterem.

Unia przegrywała w pewnym momencie z Orłem różnicą aż dziewięciu punktów. Wtedy wydawało się, że bardzo trudno będzie odwrócić losy spotkania. Goście wyglądali wówczas na bardzo pewnych siebie. Ostatecznie ta sztuka gospodarzom się udała i mecz zakończył się ich wygraną 48:41.

Po spotkaniu prezes Łukasz Sady chwalił drużynę za charakter. Jego zdaniem niedzielny mecz potwierdził, że w klubie panuje dobra atmosfera, a wszystkie sprawy są odpowiednio poukładane.

Wiele komplementów popłynęło także w kierunku trenerów - Pawła Barana i Mirosława Cierniaka. Szef tarnowskiego klubu podkreślił jednak, że w niedzielę na pokładzie była jeszcze jedna ważna osoba, która zasłużyła na wielkie uznanie. - Jacek Rempała wykonał świetną robotę. To nie był zresztą pierwszy raz, kiedy Jacek miał duży i pozytywny wpływ na to co dzieje się w parku maszyn. Można powiedzieć, że był cichym bohaterem - podkreśla Sady.

Rempała współpracuje na co dzień z Arturem Czają i tarnowską młodzieżą, ale w niedzielę w parku maszyn był wszędzie. Kiedy zobaczył, że drużynie nie idzie, zaangażował się jeszcze mocniej. - Można powiedzieć, że dwoił się i troił. Jego rady okazały się tego dnia bardzo cenne. Zawodnicy wiele na nich skorzystali - podkreśla Sady.

To kolejny dowód na to, że zatrudnienie Rempały w tarnowskim klubie było strzałem w dziesiątkę. Warto dodać, że jednym z kluczowych zawodników niedzielnego meczu był wspomniany wcześniej Artur Czaja, który po słabszym początku dał kolegom sygnał do ataku. Po dziewięciu biegach gospodarze byli w dużym dołku. Wtedy nastąpił zwrot akcji. W kolejnych czterech wyścigach Jaskółki odniosły zwycięstwa. Trzy razy na torze pojawił się wtedy Czaja, któremu silniki szykuje właśnie Rempała.

ZOBACZ WIDEO Wysoka wygrana polskiej husarii. Zobacz skrót meczu Polska - Rosja [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (12)
K.S.ROW
22.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Szalał"..... 
avatar
FAN SPEEDWAYA nr 1
21.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
BRAWO JACEK:) WIELKIE DZIĘKI:) PRZY OKAZJI..DLA CIEBIE,ŻONY I MARTYNY SERDECZNE POZDROWIENIA:)) 
czesiu
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fajnie, ze Pan Jacek ma zajęcie przez które nie ma czasu na żal i rozmyślania, a przy okazji widać, ze jest świetnym fachowcem i jestem pewien, ze unia jeszcze dużo na tym skorzysta. 
avatar
Skam
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rempała to jeden z najlepszych fachowców na rynku. Nic dziwnego że najlepszy pracuje z najlepszymi. Wielki fachowiec i wielki człowiek! Taki wzór dla młodych zawodników to skarb. Brawo panie Ja Czytaj całość
avatar
kibic Jaskółka Tarnów
20.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
BRAWO JACEK