Hit kolejki w pigułce: Co tam deszcz. Mecz Falubazu z Unią pokazał, ile znaczą juniorzy (komentarz)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Dominik Kubera
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Dominik Kubera

Falubaz ostatnio złapał taki wiatr w żagle, że wygrana z Unią wydawała się formalnością. Nie przyjechał jednak Jason Doyle, Piotr Protasiewicz nie miał się, gdzie odepchnąć, rywal miał mocnych juniorów i zielonogórzanie przegrali z kretesem.

KOMENTARZ. Ekantor.pl Falubaz ma wytłumaczenie dla porażki z Fogo Unią. Przegraliśmy, bo spadł deszcz. To jednak tylko część prawdy. Różnicę zrobili juniorzy. Bartosz Smektała pojechał tym razem poniżej oczekiwań (choć punkt wyrwany Alexowi Zgardzińskiemu na ostatnich metrach był bardzo ważny), ale wyskoczył Dominik Kubera, który w 12. biegu przyjechał na 5:1 z Emilem Sajfutdinowem  przywożąc za plecami Patryka Dudka. To załatwiło temat. Jeśli w finale PGE Ekstraligi pojadą zespoły mające najlepszych młodzieżowców, to Falubazu tam zabraknie.

BOHATER. Powinienem postawić na zawodnika drużyny, która wygrała, ale wybieram Jarosława Hampela. Powrót do "świata żywych" jest już bardzo widoczny. Żużlowiec zaliczył jedną wtopę, ale poza tym był piekielnie szybki. Jemu jedynemu nie zaszkodził deszcz. Największy szok przeżyłem w biegu 7., kiedy to Hampel przegrał start z Januszem Kołodziejem, ale z łatwością wyprzedził go na trasie i wygrał z przewagą około 20 metrów. Znając charakterystykę obu zawodników, powinno być odwrotnie.

KONTROWERSJA. Nie było żadnych, ale to jest znakomita okazja, żeby pochwalić sędziego Krzysztofa Meyze. Jak on to wypatrzył, że w powtórce 14. biegu pierwszy taśmy dotknął Piotr Pawlicki, a nie Hampel. Przecież mógł iść na łatwiznę i wykluczyć Jarosława, który ma opinię mistrza "kradzionych" startów. W pierwszym podejściu do wyścigu numer 14., Meyze też wykazał się wyczuciem. Wykluczył Piotra Protasiewicza za spowodowanie upadku Grzegorza Zengoty, ale kartki nie dał. I dobrze, bo to nie było brutalne zagranie.

AKCJA MECZU. Bieg 5. Mam słabość do Dudka, więc stawiam na jego szaleńczy, ale i też skuteczny pościg za Emilem Sajfutdinowem. To była kopia akcji sprzed tygodnia, kiedy to Patryk rzutem na taśmę wyprzedził Grega Hancocka. Dudek ponownie pokazał, że warto się ścigać do samego końca. Za takie wygrane, na ostatnim wirażu, kibice najbardziej kochają zawodników.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

CYTAT. "Jeżdżę fair, bo mogłem co innego zrobić" - wypalił Zgardziński po biegu juniorskim, kiedy to zostawił Smektale miejsce przy bandzie i przez to stracił pierwszą pozycję. Po co takie rzeczy wypominać. To, że nie wciskamy rywala w dechy powinno być czymś oczywistym.

LICZBA. 112 - tyle punktów zdobyła Fogo Unia w dwumeczu z Falubazem. O 44 więcej niż rywal. Zielonogórzanie z pewnością nie chcieliby się spotkać z zespołem Piotra Barona w półfinale.

Zobacz więcej tekstów autora --->

Komentarze (37)
avatar
sympatyk żu-żla
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jarek pomału przychodzi z formą do siebie. Zobaczymy jak to będzie dalej, 
U.L
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I było jak pisałem -jedziemy po 3punkty.
Teraz miesiąc przerwy - i nowe rozdanie.
Mam nadzieję że Staleczka będzie wyglądała tak jak teraz. 
avatar
FALUBAZ CHYNÓW
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
...Dlaczego niby nie chcielibysmy sie w polfinale z Lesznem spotkac. Dzieki temu ze Hampel sie odbudowal to mamy 4 rakiety, ktore robia roznice. Jesli chodzi o juniorow to z czworki do PO mamy Czytaj całość
avatar
pyrek79
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To fakt Falubaz nie ma juniorów zgardzinski może by se poradził ale w Krośnie ale nie ekstraliga,bez tego marne szanse w Play-off 3-4m-ce 
avatar
pzw736
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"I dobrze, bo to nie było brutalne zagranie" a co to było??? no przecież zaraz zwariuję wjechał w niego jak ostatni cham i tyle... powtarzam to po raz kolejny falubazom za dużo się pozwala pora Czytaj całość