Niedzielne spotkanie było niezwykle ważne dla gospodarzy, którzy wciąż walczą o wejście do pierwszej czwórki. Przed rozegraniem meczu derbowego z Ostrovią, podopieczni Tomasza Bajerskiego tracili do KSM-u Krosno pięć punktów, ale odjechali o jeden pojedynek mniej. Ostrowianie z kolei, niemal pewni jazdy w fazie play-off, w środku tygodnia zapowiedzieli, że zamierzają włączyć się w walkę o awans, wobec czego każdy punkt może być dla biało-czerwonych na wagę złota.
Już pierwszy wyścig pokazał, że TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. nie przyjechała do Poznania tylko po punkt bonusowy. Najlepiej ze startu wyszedł Władimir Borodulin i długo pozostawał na prowadzeniu, ale został w końcu wyprzedzony przez rozpędzonego Adama Ellisa, który wrócił po dłuższej przerwie do składu biało-czerwonych.
Do nietypowej sytuacji doszło w biegu czwartym, który zamykał pierwszą serię startów. Motocykl Frederika Jakobsena delikatnie ciągnęło pod taśmę, a kiedy ta poszła w górę zawodnicy gospodarzy ujęli nieco gazu. Sytuację tę wykorzystali przyjezdni, którzy wysforowali się na podwójne prowadzenie, którego nie oddali do samego końca. Niezwykle szybki był Sam Masters, który wygrał z przewagą ponad pół prostej, a także osiągnął najlepszy czas dnia.
Wydawało się, że Australijczyk nie będzie miał większych problemów z wywalczeniem kompletu punktów podczas niedzielnych derbów. Po raz pierwszy plany Mastersa zweryfikowane zostały w biegu siódmym, w którym, dość niespodziewanie, musiał uznać wyższość Marcel Kajzer. Wychowanek Kolejarza Rawicz tym samym zrehabilitował się za zero na otwarcie, a także uczcił swój setny mecz ligowy w karierze.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu
Przełamanie gospodarzy nastąpiło na początku czwartej serii startów, której rozpoczęcie opóźniło się z powodu awarii maszyny startowej. Poznanianie po przymusowej przerwie jakby dostali wiatru w żagle, odnieśli bowiem pewne podwójne zwycięstwo. Po raz pierwszy wyszli w tym spotkaniu na prowadzenie.
Zarówno jedni, jak i drudzy po raz kolejny zafundowali swoim kibicom dramatyczną końcówkę. Zawodnicy Naturalnej Medycyny PSŻ do ostatniego biegu walczyli o zwycięstwo w swoim ostatnim domowym meczu, w którym zmierzyli się z Stal-Met Kolejarzem Opole. Ostrowianie z kolei dopiero w piętnastym biegu wydarli zwycięstwo z rąk GTM Startu Gniezno.
O losach spotkania przesądził wyścig czternasty, w którym pewne zwycięstwo odnieśli zawodnicy gospodarzy. Bohaterem spotkania był Marcel Kajzer, który zdobył 9 punktów i trzy bonusy. Trzykrotnie prowadził swój zespół do podwójnej wygranej! Solidne występy zanotowali także Władimir Borodulin i Mateusz Borowicz.
Patrząc na występ Marcela Kajzera przypomina się poznańsko-ostrowski pojedynek z roku 2007. Wtedy PSŻ wygrał 48:42, a niespodziewanym bohaterem spotkania był Andrzej Huszcza. Triumf przedłuża szanse PSŻ-u na jazdę w fazie play-off.
Najskuteczniejszymi zawodnikami gości byli obcokrajowcy - Sam Masters i Adam Ellis. Zdecydowanie poniżej oczekiwań zaprezentowali się Kamil Brzozowski i Łukasz Sówka, którzy we dwójkę zdołali zdobyć zaledwie osiem punktów. Ostrovia, mimo porażki, zgarnęła punkt bonusowy za zwycięstwo w dwumeczu.
Poznańską drużynę czeka intensywny lipiec. Już w najbliższą sobotę zawodnicy Naturalnej Medycyny PSŻ podejmować będą w zaległym pojedynku Speed Car Motor Lublin, a dzień później udadzą się w odległą podróż do Krosna. 30 lipca z kolei poznanianie zmierzą się u siebie z GTM-em Startem Gniezno. Ostrowianie mają przed sobą dwa mecze na własnym torze - ze Speed Car Motorem Lublin (16 lipca) i Kolejarzem Rawicz (29 lipca).
Wyniki:
TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. - 43:
1. Adam Ellis - 10 (3,0,3,3,1)
2. Patryk Dolny - 7+1 (1,3,2*,1,0)
3. Kamil Brzozowski - 5 (2,2,0,0,1)
4. Łukasz Sówka - 3+1 (0,1*,1,1)
5. Sam Masters - 13 (3,2,2,3,3)
6. Kamil Nowacki - 1+1 (1*,0,0)
7. Maksymilian Bogdanowicz - 4+1 (2,2*,0)
Naturalna Medycyna PSŻ Poznań - 47:
9. Władimir Borodulin - 10 (2,1,3,2,2)
10. Marcel Kajzer - 9+3 (0,3,2*,2*,2*)
11. Mateusz Borowicz - 10+1 (3,1*,1,2,3)
12. Daniel Pytel - 6 (1,2,3,0)
13. Frederik Jakobsen - 8 (1,3,1,3,0)
14. Przemysław Liszka - 1+1 (0,0,1*)
15. Wojciech Pilarski - 3 (3,0,0)
Bieg po biegu:
1. (70,00) Ellis, Borodulin, Dolny, Kajzer 2:4
2. (70,25) Pilarski, Bogdanowicz, Nowacki, Liszka 3:3 (5:7)
3. (69,06) Borowicz, Brzozowski, Pytel, Sówka 4:2 (9:9)
4. (67,40) Masters, Bogdanowicz, Jakobsen, Pilarski 1:5 (10:14)
5. (69,37) Dolny, Pytel, Borowicz, Ellis 3:3 (13:17)
6. (68,15) Jakobsen, Brzozowski, Sówka, Liszka 3:3 (16:20)
7. (68,09) Kajzer, Masters, Borodulin, Nowacki 4:2 (20:22)
8. (69,38) Ellis, Dolny, Jakobsen, Pilarski 1:5 (21:27)
9. (68,03) Borodulin, Kajzer, Sówka, Brzozowski 5:1 (26:28)
10. (68,50) Pytel, Masters, Borowicz, Bogdanowicz 4:2 (30:30)
11. (68,22) Jakobsen, Kajzer, Dolny, Brzozowski 5:1 (35:31)
12. (68,03) Ellis, Borowicz, Liszka, Nowacki 3:3 (38:34)
13. (67,90) Masters, Borodulin, Sówka, Pytel 2:4 (40:38)
14. (68,75) Borowicz, Kajzer, Brzozowski, Dolny 5:1 (45:39)
15. (67,41) Masters, Borodulin, Ellis, Jakobsen 2:4 (47:43)
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Krzysztof Okupski
NCD: 67,40 s - uzyskał Sam Masters w biegu 4.
Widzów: około 2.500 (w tym ponad 100 z Ostrowa)
Startowano według zestawu nr 2.