Grigorij Łaguta przerwał milczenie. Nie brał meldonium celowo

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta

Polska Agencja Antydopingowa podała we wtorek informację, że próbka "B" Grigorija Łaguty dała wynik pozytywny. Rosyjski żużlowiec, u którego wykryto meldonium, odniósł się do sprawy wpadki z niedozwoloną substancją.

Sam zawodnik jest całą sprawą zszokowany. W jednej z rozmów oznajmił on, że substancja musiała się dostać do jego organizmu w lutym, kiedy był hospitalizowany po upadku na motocrossie na Łotwie. - Nie chcę na razie komentować całej sprawy. Już nawet o tym nie myślę, ile mogę dostać lat zawieszenia. Chcę wyjść z twarzą z tej sytuacji - powiedział Grigorij Łaguta.

Rosjaninowi grozi aż czteroletnia banicja. Sam 33-latek chciałby otrzymać półroczne zawieszenie. Łaguta zakomunikował, że jeśli otrzymałby taki wyrok, to chciałby jeździć dla ROW-u Rybnik nawet w niższej lidze w 2018 roku. - Wiem, że jestem niewinny. Na pewno nie brałem żadnego meldonium celowo. Jeśli dostanę krótsze zawieszenie, to będę chciał wesprzeć ROW Rybnik w przyszłym sezonie. Jeśli będzie możliwość, to postaram się przylatywać na spotkania z rodziną i pomagać drużynie - dodał.

Do Grigorija Łaguty bardzo przywiązany jest prezes rybnickiego zespołu, Krzysztof Mrozek. W klubie można usłyszeć, że działacze będą ciągle wspierali rosyjskiego zawodnika. Sam żużlowiec jest z tego powodu bardzo im wdzięczny. 33-latek wielce prawdopodobnie nie uniknie zawieszenia, przez co będzie jednak szukał nowego zajęcia. - W czasie tej banicji będę musiał na pewno gdzieś pracować. Nie wiem, czy będę gdzieś przy sporcie żużlowym w tym czasie - stwierdził.

ROW przez Łagutę jest jednak w fatalnej sytuacji i będzie musiał się bić o utrzymanie w PGE Ekstraligi. Sam Rosjanin stara się pomagać jak może. - Na tę chwilę nie wiem, co będzie z moim sprzętem. Na razie na moich motocyklach startuje Rory Schlein. Jest to profesjonalista i da sobie na nich radę. Jeśli będzie potrzeba bym udostępnił motocykle klubowi, to nie ma żadnego problemu. Muszę tylko w takim razie poradzić, jak ustawić sprzęt. Na razie o tym jednak nie myślę - zakończył Grigorij Łaguta.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Komentarze (207)
avatar
Bodzio78
21.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedny Łaguta. Tak go w lutym solidnie naszprycowali w szpitalu, że do czerwca nie zdążył tego wysiusiać :-) 
avatar
bigdady40
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pan prezes broniąc Łagute powinien odejść z klubu 
avatar
wiatrak
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
.. a pan Rynkowski i świta powinni dla zasady od sierpnia nie pół, a trzy latka rozbratu z motorku zaaplikować. Bezczelny 
avatar
Henryk
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To jedna z najbardziej sensacyjnych a zarazem smutnych wiadomości, Grigorij Łaguta "propał" dla żużla. 
avatar
Andrzej Iwanek
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co myślicie ze powie tak brałem doping łyżeczka z torebki na cukier i będzie wiarygodny - zawiesza go tyko na pół roku i pół roku prac społecznych które będzie wykonywał jako mechanik w klub Czytaj całość