Ta decyzja rozjuszyła kibiców PSŻ-u Poznań. Zarząd bije się w pierś

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Mateusz Borowicz
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Mateusz Borowicz

PSŻ Poznań poinformowało we wtorek, że wszystkie bilety, które zostały zakupione na mecz z GTM-em Startem Gniezno w terminie 4 czerwca, są nieważne. Chodziło o wejściówki, które nie zostały przebukowane. Klub szybko zmienił decyzję.

Wiadomość ta rozjuszyła kibiców, którzy uznali decyzję za skandaliczną. Patrząc na inne ośrodki żużlowe można zauważyć, że w przypadku odwołania zawodów, bilet ma ważność na nowy termin imprezy. Tak nie było w przypadku Naturalnej Medycyny PSŻu Poznań, gdyż ten klub oferował możliwość wejścia na inne spotkania, ale o dziwo nie na powtórkę meczu z GTM-em Startem Gniezno.

- Na stadionie zostało powiedziane, że wszystkie bilety będą ważne na nowy termin meczu. Tym się sugerowałem i je trzymałem. Z czystym sumieniem więc szykowałem się na mecz ze starymi biletami. Niestety to, co zrobiliście teraz jest po prostu nieuczciwe. Szczególnie dla takiej osoby jak ja, która jest naprawdę wiernym kibicem. Mam cały czas nadzieję, że uda się wyjść z całej sytuacji dla PSŻ z twarzą - pisał we wtorek oburzony kibic, Bartosz Łowczynowski pod komunikatem klubu na Facebooku.

Klub informował, jakoby możliwość przebukowania biletu była do 14 czerwca. PSŻ Poznań pisał o tym na swojej stronie internetowej. Z kolei na portalach społecznościowych można było przeczytać, że bilety zakupione na spotkanie z gnieźnianami zachowują ważność również na "drugie podejście". Ponadto, kibice pisali pod wpisem poznańskiego klubu, że taką informację podawał również spiker oraz osoby w kasach.

- Opuszczając stadion zostałem zapewniony przez pracowników klubu, że wejdę na ten sam bilet, nie muszę go zwracać, wobec tego nie czułem się w obowiązku, aby sprawdzać stronę czy media społecznościowe klubu. Uznałem informacje za wiarygodne, a ludzi pracujących w klubie za kompetentnych, mój błąd. Pachnie amatorką - napisał Mateusz Wesołowski, sympatyk PSŻ-u.

ZOBACZ WIDEO Maksym Drabik: Na świętowanie nadejdzie czas po sezonie (WIDEO)

O całą sprawę zapytaliśmy w środę prezesa klubu, Arkadiusza Ładzińskiego. - Nie jest to dziwna sytuacja, bo od samego początku była o tym informacja. Nie jesteśmy przeciwni kibicom. Rozwiązujemy sprawę z biletami. Chcemy znaleźć rozwiązanie. Jeśli ktoś kupuje telewizor i ma on gwarancję 2 lat, to tyle ma, a nie na przykład 2 lata i jeden dzień. Wyznaczyliśmy termin do 14 czerwca, kiedy można było przebukować bilet. Nie puściliśmy tego wtorkowego komunikatu specjalnie. Napisaliśmy informację, która była zgodna z prawdą. Tak naprawdę dzięki temu okazało się, że tych przypadków jest więcej - powiedział prezes poznańskiego klubu.

Zaraz po naszej rozmowie z Arkadiuszem Ładzińskim, klub wystosował nowe oświadczenie. Cała treść znajduje się poniżej.

Oświadczenie PSŻ Poznań dot. biletów na przełożony mecz z GTM Start Gniezno (30 lipca)
Szanowni Kibice Startu Gniezno i PSŻ Poznań!
Z pełnym zrozumieniem i odpowiedzialnością przyjęliśmy dochodzące do nas słowa krytyki, związane z założonym przez nas systemem ponownej dystrybucji biletów na przełożony mecz z GTM Start Gniezno. Przyjęte przez nas rozwiązanie ułatwić miało wyłącznie wdrożenie sytemu od strony technicznej. Tym samym, zapewniamy, iż naszą intencją nie było utrudnienie możliwości oglądania poczynań swoich zespołów.
Biorąc pod uwagę powyższe, wychodząc naprzeciwko oczekiwaniom sporej rzeszy kibiców, informujemy, iż wszystkie bilety zakupione na spotkanie z GTM Start Gniezno, które pierwotnie odbyć miało się w terminie 4 czerwca, a które nie zostały wykorzystane przy pojedynkach ze Speed Car Motorem Lublin i TŻ Ostrovią Ostrów Wlkp, ZACHOWUJĄ WAŻNOŚĆ NA SPOTKANIE W DNIU 30 LIPCA.
W przypadku posiadania biletu, którego obecny stan uniemożliwia/utrudnia weryfikację na stadionowych bramkach, prosimy o kontakt do piątku na kontakt@pszpoznan.com.pl
Jeszcze raz przepraszamy wszystkich Fanów „czarnego sportu” za zaistniałą sytuację. Z naszej strony obiecujemy, iż postaramy się, aby takie sytuacje nie miały więcej miejsca na Golęcinie.
Zarząd PSŻ Poznań

Źródło artykułu: