Na Motoarenie GKM dwukrotnie wysoko przegrywał. Teraz to niemożliwe?

Po tym, jak MRGARDEN GKM Grudziądz zameldował się w 2015 roku w PGE Ekstralidze, dwukrotnie przyjeżdżał do Torunia i za każdym razem wyjeżdżał z niego jak rażony piorunem. W obu przypadkach gospodarze byli bezlitośni i zwyciężali po 59:31. Grudziądzki zespół nie nawiązał więc walki, jak miało to miejsce pod koniec lat dziewięćdziesiątych na starym obiekcie. Wprawdzie w pierwszych derbach w Toruniu w 1996 roku poległ aż 27:63, to jednak dwa lata później dość nieoczekiwanie wygrał 48:42, a następnie przegrał 40:50.

Wielce prawdopodobne, że goście po triumfie nad Fogo Unią Leszno (48:40) zakończą obecny sezon na szóstym miejscu. Na Derby Pomorza do Torunia wybiorą się tym samym bez wielkiego ciśnienia, ale nie oznacza to, że nie będzie im zależało na uprzykrzeniu życia lokalnemu i bardziej utytułowanemu rywalowi. Grudziądzanie mają w pamięci wspomniane dwa pogromy, a także tegoroczną przegraną w meczu przy Hallera (33:45). Ponadto, chcieliby wreszcie przerwać wstydliwą serię 21 meczów bez ligowego zwycięstwa na wyjazdach, która trwa od września 2014 roku.

Niewiele wskazuje na to, by przetrzebiony kontuzjami Get Well Toruń ponownie miał rozgromić przyjezdnych. Siła drużyny znacznie różni się od tej z dwóch poprzednich lat i brakuje w niej zdecydowanego lidera, jakim był Greg Hancock. GKM ma z kolei w swoim składzie jeźdźców, którzy indywidualnie zwykli osiągać na Motoarenie dobre wyniki. Nie bez przyczyny będzie też chęć rewanżu za dotkliwą porażkę z początku czerwca. Dodatkowo, ewentualna wygrana gości doprowadziłaby też do wyrównania bilansu derbowych konfrontacji na 6 do 6.

Ostatnie mecze w Toruniu i ogólny bilans pojedynków:

* mecze na stadionie przy Broniewskiego 98

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi (WIDEO)

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>