Piotr Baron liczy na powrót Wiktora Lisa. Junior przydałby się Fogo Unii

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Wiktor Lis
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Wiktor Lis

Choć Wiktor Lis w czerwcu przerwał swoją żużlową karierę, to po kontuzji Dominika Kubery i problemach kadrowych Fogo Unii Leszno, 18-latek został awaryjnie ściągnięty na mecz Byków w Grudziądzu. - Chciałbym, by wrócił do ścigania - mówi Piotr Baron.

Po tym, jak zdiagnozowano kontuzję u Dominika Kubery, Fogo Unia Leszno została z tylko dwoma młodzieżowcami potwierdzonymi do startów w PGE Ekstralidze - Bartoszem Smektałą oraz Wiktorem Lisem, który w połowie czerwca zrezygnował z uprawiania żużla.

Przy problemach kadrowych Fogo Unii Leszno, drugi ze wspomnianych zawodników awaryjnie został ściągnięty na mecz Byków do Grudziądza. Lis zaprezentował się w trzech wyścigach spotkania z MRGARDEN GKM-em, kończąc występ z zerowym dorobkiem punktowym.

- Dziękujemy Wiktorowi, że pomógł nam w potrzebie. Wywiązał się z ustnej umowy, którą zawarliśmy, kiedy zakończył treningi. Szczerze mówiąc, bardzo chciałbym, aby wrócił do ścigania. Taki zawodnik niezwykle by nam się przydał. To były naprawdę fajne zawody w jego wykonaniu. Udowodnił, że ma przeogromny talent i szkoda żeby go nie wykorzystał - powiedział w rozmowie ze sport.elka.pl Piotr Baron.

W podobnym tonie o postawie młodzieżowca mówi trener Roman Jankowski. - Wiktor pojechał fajnie i pokazał się z dobrej strony. Szkoda, że jego przerwa była taka długa. Oczywiście czekam na to, aby wrócił znów do ścigania - skomentował.

ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze

Źródło artykułu: