1 
W sezonie 2016, zespół Trans MF Pro Race Team zajął szóste miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Speedway Best Pairs, zdobywając łącznie 10 punktów. W tej samej batalii, zawodnicy City Team zdobyli zaledwie trzy oczka.
Obecny sezon, dla zespołu prowadzonego przez Sabrine Herms jest zupełnie inny, niż poprzedni. W Speedway Best Pairs 2016, City Team był "dostarczycielem punktów" i ani razu nie udało mu się zająć wyższej pozycji niż siódma. Tym razem jest zupełnie inaczej, a to w dużej mierze zasługa Kaia Huckenbecka oraz Erika Rissa. Niemieccy zawodnicy udowadniają swoją wartość. Ich nazwiska coraz częściej widzimy w gronie najlepszych zawodników na angielskich oraz niemieckich torach, a w tym sezonie, obaj żużlowcy dostali szanse startów na polskich obiektach. Kai Huckenbeck został zakontraktowany przez ekstraligowy MRGARDEN GKM Grudziądz, a Erik Riss otrzymał angaż w pierwszoligowej drużynie z Rzeszowa. Należy podkreślić fakt, że dla Huckenbecka, obecny sezon jest jednym z najlepszych w dotychczasowej karierze.
Dobre występy zaczęły się od pierwszej rundy Speedway Best Pairs 2017, która odbyła się w Toruniu. Reprezentant Niemiec zdobył na Motoarenie dziesięć punktów, przyjeżdżając na metę przed takimi zawodnikami, jak: Jason Doyle, Grigorij Łaguta czy Chris Holder. Świetny sezon potwierdził występami podczas niemieckiej rundy SEC, która odbyła się w Güstrow oraz wysoką zdobyczą punktową
w zmaganiach na The World Games, gdzie dzięki jego występowi, reprezentacja Niemiec walczyła o najwyższe miejsca na koniec zawodów.
To wszystko sprawiło, że Kai Huckenbeck otrzymał "dziką kartę" na dziewiątą rundę cyklu Grand Prix, która odbędzie się w Teterow. Niemiecki zawodnik ma przed sobą jeden z najważniejszych turniejów w karierze. Dwa dni po finałowej rundzie cyklu Speedway Best Pairs odbędzie się Grand Prix Challenge. Pomimo imponującej stawki zawodników, Huckenebeck nie pozostaje bez szans i już w przyszłym roku może być stałym uczestnikiem cyklu mistrzostw świata. Równie ważnym ogniwem City Teamu jest Erik Riss. Dwukrotny mistrz świata na długich torach nie raz udowadniał swój potencjał. Ciekawostką jest fakt, że Erik, w tegorocznej edycji Speedway Best Pairs wygrywał wyścig dwukrotnie i oba zwycięstwa zaliczył w gonitwach, w których City Team mierzył się z drużyną Trans MF Pro Race Team. Na Motoarenie, para Riss -Huckenbeck wygrała w stosunku 4:2, a w Landshut byliśmy świadkami remisu.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru
Głównym rywalem City Teamu jest Trans MF Pro Race Team. Zespół, którego liderem miał być Martin Smolinski, nie tyle zawodzi, co nie pokazuje pełni swoich możliwości. Na Motoarenie, para Smolinski - Madsen zdobyła osiem punktów, z czego sześć oczek wywalczył Duńczyk. W Landshut było zdecydowanie lepiej. Siedemnaście punktów sprawiło, że zespół Trans MF zajął piąte miejsce.
Zawiódł Martin Smolinski, a tym razem, bardzo dobry występ zaliczył Leon Madsen. Duńczyk zanotował trzy indywidualne zwycięstwa z czego jedno z nich miało miejsce w wyścigu 12., w którym pokonał późniejszych triumfatorów niemieckiej rundy, zespółFogo Power. Zawodnik z Vejle, w obecnym sezonie przeplata świetne występy z tymi dużo gorszymi. Madsen jest czwartym zawodnikiem PGE Ekstraligi pod względem średniej biegowej i liderem Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa, w którym spisuje się znakomicie, jednak przydarzają mu się takie występy jak w tegorocznym SEC, w którym po trzech rundach ma koncie tylko 13 punktów.
Na torze przy ulicy Wrzesińskiej, oprócz starć o medale tegorocznego cyklu zmagań najlepszych teamów sponsorskich na świecie, będziemy świadkami pasjonującej rywalizacji o miano najlepszego niemieckiego zespołu w Speedway Best Pairs. W czwartek przekonamy się, który z teamów okaże się lepszy.
Finałowa runda cyklu Speedway Best Pairs 2017 odbędzie się w Gnieźnie, 17 sierpnia o godzinie 18:30.
Który z zespołów zakończy tegoroczne zmagania w SBP na wyższej pozycji? 
