Sezon 2017 cyklu Speedway Best Pairs rozpoczął się 25 marca na toruńskiej Motoarenie, gdzie wielu kibiców z grodu Kopernika mocno ściskało kciuki
za Monster Energy Team. W barwach tej drużyny ścigali się bowiem żużlowcy miejscowego Get Well Toruń. Ostatecznie Chris Holder, Greg Hancock i Paweł Przedpełski uplasowali się na trzeciej pozycji, a o zwycięstwo walczyły Fogo Power i Boll Team. Ci drudzy pokonali w barażach właśnie Monstera, a duet Piotr Pawlicki - Bartosz Zmarzlik prezentował się znakomicie w przeciągu całych zawodów.
Turniej w Toruniu niejako otwierał sezon żużlowy i niektórzy kibice mogli kręcić nosem, że podczas turnieju głównego nie widzieli wielu mijanek. Wszystko wynagrodził jednak wyścig finałowy, w którym zmierzyły się Boll Team i Fogo Power. Reprezentujący tych pierwszych duet Jason Doyle - Max Fricke lepiej wyszedł ze startu, ale na dystansie rewelacyjnie spisał się Piotr Pawlicki, który przedarł się na pierwszą lokatę, a Bartosz Zmarzlik fantastycznym atakiem na ostatnim okrążeniu minął Fricke’a i zapewnił Fogo Power widowiskowe zwycięstwo.
Pozytywną niespodzianką była postawa Niemców z City Team, którzy pokazali,
iż mogą rywalizować z najlepszymi i wyprzedzili w końcowym rozrachunku Trans MF Pro Race Team.
Dwa miesiące później przenieśliśmy się do Landshut, gdzie żużlowcy z kraju naszych zachodnich sąsiadów znów zadziwili, tym razem wyprzedzając fatalny tego dnia Monster Energy Team.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca kierownika startu
A na pierwszych miejscach? To samo. Znów mieliśmy do czynienia ze starciem Fogo Power z Boll Teamem. W finale tych pierwszych reprezentowali Bartosz Zmarzlik oraz starszy z braci Pawlickich - Przemysław. Tym razem nie było wielkiej historii w tym biegu i Fogo Power odniosło wyraźne zwycięstwo, co stawia ich w znakomitej sytuacji przed gnieźnieńską odsłoną zmagań.
Za wyżej wspomnianą dwójką powinna trwać zacięta walka o najniższy stopień podium. Eko-Dir Speedway Team, Nice Racing oraz Monster Energy Team mają
na swoim koncie odpowiednio dziewięć, osiem oraz siedem punktów. W pierwszych dwóch rundach pokazali, że stać ich na skuteczną jazdę, ale brakowało kropki
nad "i". Kto wie, może w Gnieźnie?
Turniej SBP w Gnieźnie odbędzie się już 17 sierpnia.