W obecnym sezonie PGE Ekstraligi Damian Dróżdż pojechał w 12 spotkaniach Betardu Sparty Wrocław, w których wykręcił średnią biegową na poziomie 1,541, co jak na juniora jest całkiem niezłym rezultatem.
Dróżdż udowodnił dobrą formę podczas minionego meczu wrocławskiej drużyny w Częstochowie. Młodzieżowiec w starciu z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa zdobył osiem punktów z bonusem w czterech gonitwach.
- Nie mogę narzekać. 8+1 w czterech biegach to naprawdę całkiem dobry wynik. Mimo tego może pozostać lekki niedosyt, bo mogło być lepiej. W wyścigu 13. tuż po starcie wyszedłem na prowadzenie. Przez niemal dwa okrążenia skutecznie odpierałem ataki Leona Madsena. Niestety, pod koniec drugiego okrążenia rywalowi udało się mnie wyprzedzić i jeden punkt uciekł. Na pocieszenie pozostaje fakt, że nie oddałem tego punktu za darmo. Madsen wywalczył to oczko po naprawdę zaciętej walce. Finalnie jednak jestem zadowolony z mojej postawy na torze. Oczywiście było by jeszcze lepiej gdybyśmy wygrali jako drużyna - powiedział Dróżdź w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Po obecnym sezonie żużlowiec Betardu Sparty Wrocław kończy wiek juniora i w przyszłym roku będzie startował już jako senior. - Jak na razie mamy jeszcze tych pięć spotkań. Zobaczymy, jakim efektem te mecze się dla mnie zakończą. Jeżeli pójdzie tak jak w Częstochowie, to myślę, że na pewno będę mógł wzmocnić swoją pozycję na starcie do sezonu seniorskiego. Mam nadzieję, że wtedy pojawią się jakieś ciekawe propozycje - skomentował.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca kierownika startu