Lokomotiv - Wybrzeże: Kowalik nie pamięta, kiedy był tak zadowolony po porażce (komentarze)

WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Mirosław Kowalik i Mirosław Berliński
WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Mirosław Kowalik i Mirosław Berliński

Zdunek Wybrzeże Gdańsk w pierwszym meczu półfinałowym Nice 1. Ligi Żużlowej przegrało na wyjeździe z Lokomotivem Daugavpils 44:46. Mimo porażki, po spotkaniu zadowolony był Mirosław Kowalik, trener nadmorskiej drużyny.

Mirosław Kowalik (trener Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Było znacznie lepiej, niż poprzednio, także z tego powodu, że mieliśmy drużynę w komplecie. Mieliśmy też problemy ze sprzętem i musieliśmy robić rezerwy taktyczne w miejsce Renata Gafurowa, a i tak nie pamiętam, kiedy byłem tak zadowolony po przegranym meczu. Jestem bardzo usatysfakcjonowany po tej minimalnej przegranej rzutem na taśmę.

Troy Batchelor (Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Pamiętam ostatnie zawody, kiedy prowadziłem w biegach trzykrotnie i mnie wyprzedzano. Teraz było inaczej. Bieg po biegu na tym torze radziłem sobie coraz lepiej. Po ostatnim spotkaniu, kiedy nas ciągle wyprzedzano, wyciągnęliśmy dobre wnioski. Oglądaliśmy nagrania wideo, dlatego też lepiej sobie radziłem. Jestem zadowolony, straciłem tylko 3 "oczka". Ten tor jest twardy, ale bardzo fajny, coraz bardziej mi się podoba.

Nikołaj Kokin (trener Lokomotiv Daugavpils): Mówiłem po ostatnim meczu, że teraz nie będzie tak łatwo. Rywale przyjechali bardzo poważnie nastawieni na finał, nastawieni na Ekstraligę, więc był to inny mecz. Pogoda też zrobiła swoje. Po tym wszystkim tor bardziej odpowiadał przeciwnikom. Dużo różnych czynników zadziałało. Nasi juniorzy po sobotnich przerwanych zawodach w Krośnie wracając do domu pokonali 1000 kilometrów. Przez ich zmęczenie, zabrakło pod koniec ducha walki oraz zwykłego szczęścia sportowego. Ale mamy rewanż. To jest sport i wszystko może się wydarzyć. Nie składamy broni.

Oleg Michaiłow (Lokomotiv Daugavpils): To już nie pierwsze moje zawody na pozycji seniora. Tym razem czegoś zabrakło. Skakałem z ustawieniami, to w tę, to w drugą stronę. Zabrakło doświadczenia, ale ciągle się uczę. Byłem niewyspany, dopiero w drugiej części meczu obudziłem się, ale z drugiej strony to wszystko daje doświadczenie. Bardzo dużo zawdzięczam startom w DMPJ. To mi bardzo pomaga.

ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak wielkim fanem żużla (WIDEO)

Źródło artykułu: