Czy w GKM-ie jest jeszcze miejsce dla Rafała Okoniewskiego? Jasne stanowisko klubu

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Rafał Okoniewski
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Rafał Okoniewski

MRGARDEN GKM Grudziądz ma na nadchodzący sezon już pięciu seniorów i rozgląda się za wzmocnieniem. Czy w tej sytuacji z klubem pożegna się Rafał Okoniewski?

- Dla Rafała Okoniewskiego miejsce w Grudziądzu jest zawsze - mówi nam członek rady nadzorczej Zdzisław Cichoracki. Są jednak pewne warunki. GKM ma świadomość, że zawodnik obniżył w tym roku loty i obok tego klub nie może przejść obojętnie. - Na pewno musi coś zrobić z tematami sprzętowymi, żeby wrócić na właściwe tory. Stać go na zdecydowanie lepsze wyniki. Miejsce dla niego u nas się znajdzie, ale warunki musiałyby zostać na pewno zmienione - dodaje Cichoracki.

W Grudziądzu mówią, że nie pamiętają takich problemów sprzętowych Rafała Okoniewskiego. Jego silnki jeździły non stop do tunera. Coś zaskoczyło dopiero za trzecim razem. Zawodnik znalazł szybkość przed meczem we Wrocławiu. Zaliczył wtedy dobry występ i wydawało się, że będzie miał z górki. Jego spokój nie trwał jednak długo. Wszystko posypało się jeszcze przed spotkaniem w Toruniu.

Grudziądzanie nie mogą jednak zarzucić Okoniewskiemu bierności. Klub widział, że zawodnik robi co może i szuka sposobu na wyjście z kryzysu. W tym roku nie miał jednak szczęścia. Nie pomogły mu nawet zakupy u Flemminga Graversena. Silnik od tego tunera też nie jechał jak należy.

Jeśli Okoniewski zdecyduje się na pozostanie w GKM-ie i dogada się z działaczami w kwestiach finansowych, to na pewno czeka go walka o skład. Już teraz grudziądzanie mają na nowy sezon pięciu seniorów. Ważne umowy z klubem mają Antonio LindbaeckKrystian Pieszczek i Kai Huckenbeck. Warunki współpracy na nowy rok uzgodnili z kolei Artiom Łaguta i Krzysztof Buczkowski. Klub ustalił również, że rozgląda się za nowym seniorem, który zagwarantuje średnią biegopunktową w okolicach 2,000 i pozwoli drużynie realnie myśleć o awansie do play-off. Jeśli do takiego zestawu dołożymy Okoniewskiego, to w kadrze zrobi się naprawdę tłoczno.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla

Źródło artykułu: