Pawlicki będzie musiał się mocno napocić. Co trzeba zrobić, by utrzymać się w Grand Prix?

Przed Grand Prix Niemiec w Teterow Piotr Pawlicki zajmuje 10. miejsce w klasyfikacji generalnej. Do ósmego Martina Vaculika traci tylko siedem punktów. Jednak, by utrzymać się wśród najlepszych, potrzeba dużego nakładu sił.

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski
Piotr Pawlicki (kask niebieski) i Przemysław Pawlicki (czerwony) podczas Grand Prix Polski w Warszawie WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Piotr Pawlicki (kask niebieski) i Przemysław Pawlicki (czerwony) podczas Grand Prix Polski w Warszawie

Kapitan Fogo Unii Leszno potrafi zaskakiwać jak mało kto. W tegorocznym Speedway Grand Prix zaliczył jeden świetny występ - w Daugavpils. Polak wygrał te zawody z dorobkiem w postaci 18 punktów. Pozostałe starty można zaliczyć do słabych lub zupełnie przeciętnych.

Nadzieje na lepsze jutro daje siódme miejsce Piotra Pawlickiego w GP w Gorzowie Wielkopolskim. Przed tym zawodnikiem jeszcze tylko cztery rundy do końca walki o utrzymanie w elicie. Musi więc mocno się postarać, by zapewnić sobie bezpieczne miejsce w ósemce.

Zdaniem Krzysztofa Cegielskiego reprezentantowi Polski nie pomagają liczne upadki i kontuzje. - Mimo tych trudności Piotr musi trzymać gaz. Wahania formy wynikają po prostu z charakteru tego zawodnika. To taki nieco nieobliczalny żużlowiec i człowiek, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Może z wiekiem przyjdzie większa stabilizacja - uważa ekspert.

Warto przypomnieć, że Pawlicki w ubiegłym roku długo trzymał kibiców w niepewności i dopiero ostatnie turnieje pozwoliły mu spać spokojnie. W Teterow żużlowiec Fogo Unii był piąty, a w Sztokholmie i Motoarenie na siódmy. Przed wylotem do Australii na ostatnie zawody miał już bezpieczną 12-punktową przewagę nad dziewiątym w klasyfikacji rywalem.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ

Wydaje się jednak, że w tym roku trzeba będzie postarać się o jakieś podium. Zarówno Martin Vaculik, jak i Antonio Lindbaeck nie powiedzieli przecież ostatniego słowa. Groźny jest również Matej Zagar, który w ostatnim meczu Elitserien  niespodziewanie zdobył dla swojej Eskilstuny 15 punktów i wprowadził ją do półfinału.

Cegielski nie ma wątpliwości, że Pawlicki nie może sobie pozwolić na spadki formy do końca rywalizacji o mistrzostwo świata. - Musi ciągle awansować do półfinałów. Myślę, że miejsca 5-8 są w jego zasięgu. Do tego trzeba spokoju. Takie spokojne podejście do każdego kolejnego turnieju jest pożądane. Przy swojej najlepszej koncentracji powinien dać radę - kończy były żużlowiec.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Piotr Pawlicki utrzyma się w cyklu GP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×