Podstawą dla częstochowian jest zatrzymanie liderów z sezonu 2017. Jeśli Leon Madsen, Rune Holta i Matej Zagar zdecydują się na pozostanie w klubie, to wtedy przyjdzie czas na wzmocnienia z zewnątrz. Prezes Michał Świącik uważa, że można ich dokonać również zdecydowanie mniejszym kosztem. Wcale nie trzeba wybierać tych najbardziej oczywistych kierunków i sięgać po gwiazdy. - Wielu ciekawych zawodników jest na rynku wschodnim i przyznam, że bardzo mocno się nim interesujemy - przyznaje szef Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa.
Zarząd klubu przekonuje, że z żużlowcami zza wschodniej granicy częstochowskiemu klubowi zawsze było po drodze. Świącik przypomina między innymi czasy prezesury Mariana Maślanki, który ściągnął pod Jasną Górę braci Łagutów. Ten ruch bardzo się Włókniarzowi wtedy opłacił.
Teraz pojawił się podobny pomysł. Z naszych informacji wynika, że klub zdążył już nawet bardzo precyzyjnie określić potencjalne cele. Na krótkiej liście życzeń znajdują się na ten moment trzy nazwiska - Andriej Kudriaszow, Gleb Czugunow i Maksim Bogdanow. Zdaniem działaczy, każdy z nich, przy odpowiednich inwestycjach sprzętowych, nie byłby bez szans na wywalczenie miejsca w podstawowym składzie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol piłkarza AS Monaco