Są oferty dla Taia Woffindena, ale działacze Sparty śpią spokojnie

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden.

Tai Woffinden, bohater półfinałowego meczu Sparty w Gorzowie, ma już kilka propozycji zmiany barw klubowych. Jego kontrakt we Wrocławiu wygasa, więc prezesi innych drużyn robią co w ich mocy, by przekonać do siebie 2-krotnego mistrza świata.

Betard Sparta spokojnie podchodzi jednak do tematu polowania, jakie inne kluby urządzają na Taia Woffindena. Działacze mówią, że śpią spokojnie, bo nie ma powodu, dla którego ich lider miałby zmienić barwy. Na przenosinach raczej nie zyska finansowo, bo Sparta dobrze mu płaci. Poza tym Anglik ma bardzo dobre relacje z zarządem i kolegami z drużyny. Świetnie czuje się w zespole.

We Wrocławiu trochę się tylko dziwią, że konkurencja tak otwarcie zasypuje Woffindena propozycjami pracy. Zwłaszcza teraz. Sondowanie rynku nie jest zabronione, ale rozmowy kontraktowe można prowadzić dopiero od 1 listopada.

Nie wiem, kto konkretnie kusi żużlowca. W poprzednich latach bardzo chciała go Fogo Unia. Zważywszy na to, że w Lesznie menedżerem jest Piotr Baron, który przecież współpracował z Woffindenem w Sparcie, można podejrzewać, że i teraz Byki mogą kusić Taia. Jakby nie było we Wrocławiu, nie ma stresu. Z naszych informacji wynika, że Tai już był pytany o to, czy przedłuży umowę i powiedział, że to zrobi.

Dodajmy, że Sparta chce zatrzymać wszystkich seniorów poza Tomaszem Jędrzejakiem. Nikt nie jest zagrożony, nikt niczego nie musi udowadniać. Andrzej Lebiediew ma wpadki, ostatnio jest w słabszej dyspozycji, ale w klubie wiedzą, że Łotysz potrzebuje czasu. Wierzą też w to, że z czasem zrobi takie postępy, jak Vaclav Milik.

ZOBACZ WIDEO Załamany Krzysztof Zimnoch po walce w Radomiu. "Nie poddam się"

Źródło artykułu: