Nie warto być mistrzem. Na głodzie sukcesu można więcej zarobić

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Finał 2017. Fogo Unia - Betard Sparta. Emil Sajfutdinow na pierwszym planie.
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Finał 2017. Fogo Unia - Betard Sparta. Emil Sajfutdinow na pierwszym planie.

Przed nami finał PGE Ekstraligi, stąd pytanie, czy warto być mistrzem? Odpowiedź jest oczywista? Niekoniecznie. - Biznesowo lepiej czuć głód sukcesu. Zostać wicemistrzem, a za rok zrobić kolejny krok - tłumaczy Marek Jankowski, były prezes Falubazu.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę Betard Sparta Wrocław i Fogo Unia Leszno będą walczyć o tytuł mistrza Polski. Marek Jankowski, były prezes Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra, przekonuje, że wygrana oznacza kłopoty. - Przeżyłem to w Zielonej Górze - mówi. - Następny rok po tytule jest bardzo trudny, bo ludzie oczekują kolejnego złota. Każdy spadek oznacza odpływ w kasie i na trybunach. Z biznesowego punktu widzenia dużo lepiej jest, gdy klub czuje głód sukcesu - komentuje Jankowski.

- To jak ciężko jest być mistrzem, pokazuje przykład Stali Gorzów, gdzie na meczu o trzecie miejsce pół stadionu było puste - zauważa Jankowski. - Oczekiwano na kolejny tytuł, sen się nie spełnił i Stal mocno dostała po tyłku od kibiców, którzy na spotkanie o brąz nie przyszli. To ich nie interesuje. W Zielonej Górze będzie tak samo, bo ta również oczekiwano złota. Spotkanie Falubazu ze Stalą będzie tylko przystawką do dania głównego, czyli finału. Inna sprawa, że tylko w takich ośrodkach, jak Częstochowa, Rybnik i Grudziądz mecz o trzecie miejsce odbywałby się przy komplecie publiczności.

- Dodam jeszcze, że jeśli Sparta, która przegrała pierwszy mecz w Lesznie 41:49, nie zdoła odrobić strat, to na pewno stratna nie będzie - wyrokuje Jankowski. - Wrocławianie już zyskali, bo finałowe spotkanie będzie na ich stadionie. Będzie wielka kasa z biletów, sponsorzy wypłacą za finał, a koszty spadną o tyle, że nie trzeba będzie płacić zawodnikom za złoto. Jeśli Sparta zostanie wicemistrzem, to mogłaby ogłosić sukces i za rok, na głodzie, powalczyć o coś więcej. Hasło "srebro już mamy, a teraz chcemy jechać o złoto" znowu przyciągnęłoby ludzi - kończy działacz.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla

Komentarze (25)
avatar
Leonidas spod Termopil 1
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czego trzeba się nakirać aby takie teorie wymyślać. W takim razie dla dobra sportu zlikwidować tytuł mistrza i tyle. 
avatar
bone.
22.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Odpowiedź jest oczywista? Niekoniecznie." Początek i leżę - odpowiedź oczywista jest tak/nie - niekoniecznie chyba nie ma w tym zestawie. 
avatar
Kamil Oczkoś
22.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba koniecznie zlikwidować pierwsze miejsce! Będzie po kłopotach 
avatar
Freudysta
22.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie, widzę że trzeba poważnie rozważyć jednak odejście od Sf, z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Sam zaś artykuł jest pokazem niezwykłego laicyzmu i brakiem podstawowej wiedzy o gospod Czytaj całość
avatar
Kronos
21.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cóż za durne, dziurawe teorie. To że zdobycie Mistrzostwa Polski to początek kłopotów to głupia teoria od lat lansowana przez Ostafa. Tylko jakoś dziwnym trafem nikt nie chce się do niej dopaso Czytaj całość