Betard Sparta została wicemistrzem Polski, a to że zespół ten dotarł do finału, jest w sporej mierze zasługą Szymona Woźniaka. Był to jego drugi sezon na Dolnym Śląsku i na pewno zaliczy go do udanych. Tym bardziej, że na torze w Gorzowie Wielkopolskim sięgnął wcześniej po tytuł indywidualnego mistrza kraju.
To, czy wychowanek bydgoskiej Polonii zostanie we Wrocławiu, pewne na 100 procent jednak nie jest. Spiker, który pytał po finale Woźniaka, czy ten może zadeklarować dalszą jazdę w barwach Sparty, nie doczekał się jednoznacznej odpowiedzi. Ciągnięty za język żużlowiec powiedział, że nie miałby nic przeciwko temu, ale żadnych deklaracji nie chciał składać.
Woźniak, mający średnią biegopunktową 1,559, byłby łakomym kąskiem dla wielu drużyn w PGE Ekstralidze. Zwłaszcza, że ma dopiero 24 lata i najlepsze momenty kariery są dopiero przed nim. Na liście życzeń może mieć go choćby Cash Broker Stal Gorzów, na której torze czuje się doskonale.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia