GKM podjął właśnie ważną decyzję w sprawie transferów. Wybiera bezpieczną opcję

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski przed Rafałem Okoniewskim
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski przed Rafałem Okoniewskim

MRGARDEN GKM Grudziądz ma prawie gotowy skład na sezon 2018. Brakuje tylko wisienki na torcie w postaci ostatniego transferu do formacji seniorskiej. W klubie rozważali różne opcje, ale jedna z nich jest działaczom zdecydowanie bliższa.

Na dziś w Grudziądzu sytuacja wygląda tak, że ważne kontrakty z klubem mają: Antonio Lindbaeck, Krystian Pieszczek i Kai Huckenbeck. Działacze doszli również do porozumienia w sprawie warunków współpracy z Artiomem Łagutą i Krzysztofem Buczkowskim. Już kilka tygodni temu zapowiedzieli, że rozejrzą się za dodatkowym seniorem, który pomoże im włączyć się do walki o awans do play-off. Na liście życzeń było początkowo sporo nazwisk, ale szybko zaczęło ich ubywać.

Grudziądzanie porzucili tematy Petera Kildemanda, Chrisa Holdera, a poza tym szybko zrozumieli, że nie ma szans na wyciągnięcie z Leszna z Emila Sajfutdinowa. W tej sytuacji wydawało się, że cała uwaga może skoncentrować się na kimś z dwójki Fredrik Lindgren - Niels Kristian Iversen. Jak się jednak okazuje, klub może wykonać zupełnie inny ruch.

Władze GKM-u ostatnio zaczęły się zastanawiać, czy nowym seniorem powinien być Polak czy zawodnik zagraniczny. Działacze po długich dyskusjach chyba już wiedzą, czego tak naprawdę chcą. - Doszliśmy do wniosku, że ta pierwsza opcja jest bezpieczniejsza i do niej się w tej chwili skłaniamy. Musimy też pamiętać, że nie wszystko zależy od nas. Trudno powiedzieć, jak potoczą się poszczególne rozmowy i czy coś w tym temacie się nie zmieni. Na dziś tak to wygląda, ale zobaczymy, co będzie dalej - mówi nam Zdzisław Cichoracki, członek rady nadzorczej GKM-u.

Wiele wskazuje zatem na to, że w Grudziądzu temat powoli się krystalizuje. Nie jest jednak wcale przesądzone, czy będziemy mieć jakąś wielką niespodziankę, która rzuci wszystkich na kolana. Z jednej strony w GKM-ie może pojawić się ktoś zupełnie nowy, ale wiemy również, że klub nie porzucił do końca pomysłu przedłużenia współpracy z Rafałem Okoniewskim.

ZOBACZ WIDEO Adam Warchoł ma dopiero 16 lat, a jest już wicemistrzem Polski i marzy o igrzyskach w Tokio
[color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: