Stal Rzeszów znowu może być wielka. PGE Ekstraliga 2019? (wywiad)

Nowy inwestor jest zdecydowany na kupno żużlowej Stali Rzeszów. - To odpowiedzialny człowiek. Za rok chce awansować do Ekstraligi. To byłaby dobra sprawa - mówi Władysław Biernat, dyrektor ZKS Stali Rzeszów.

Radosław Gerlach, WP SportoweFakty: Co wiemy po spotkaniu delegatów Stali Rzeszów? 

Władysław Biernat, dyrektor ZKS Stali Rzeszów, akcjonariusz 44 procent udziałów żużlowej spółki: Za wiele nie mogę powiedzieć. Na walnym zebraniu nie podjęliśmy żadnej konkretnej decyzji, bo musimy wiedzieć co reprezentuje przyszły inwestor. Mamy spotkanie w niedzielę o 13:00 przed meczem z Motorem Lublin. Wtedy będzie już ten pan i dowiemy się jak to wszystko wygląda. Jesteśmy za tym, żeby oddać nasze udziały. Mówię w swoim imieniu, o udziałach klubu, nie o akcjach prezesa Łabudzkiego. Także w niedzielę popołudniu się spotkamy i jeśli wszystko odbędzie się pozytywnie, to na początku przyszłego tygodnia zbierzemy zarząd.

[b]

Ten pan jest zdecydowany w 100 procentach?[/b]

Do tej pory tak. Taką informację przekazał nam Hubert Bańbor i prezes spółki. W czwartek rozmawialiśmy z tym panem i zapowiedział, że w niedzielę przyjedzie do Rzeszowa na mecz.

Co może pan powiedzieć o nowym, potencjalnym właścicielu żużlowej Stali Rzeszów?

Szczerze to nawet sam nie wiem zbyt wiele. To doświadczony biznesmen z Bielska Białej. Ma kilka firm, ale nie znamy konkretów. Dlatego w niedzielę będzie okazja, aby o wszystko się wypytać.

Ile trzeba wyłożyć na stół, aby przejąć większość udziałów klubu? 

W tym przypadku możemy oddać akcje za symboliczną złotówkę. Taki jest warunek, bo przejęcie klubu oznacza też przejęcie długu na kwotę 1 miliona złotych. Zostałaby też nazwa Stal Rzeszów. Co do spraw związanych z prezesem klubu i innymi stanowiskami, to już nowy właściciel będzie decydował o wszelkich zmianach kadrowych. My jako klub chcemy sobie zostawić 5 procent udziałów.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla

Żeby mieć kontrolę? 

Żeby wiedzieć co się dzieje.

To dobra informacja dla klubu, że pojawił się taki człowiek. 

Tak. Byłaby to super informacja dla klubu.

Delegaci są jednomyślni? 

Raczej tak. Z tego co mówił prezes rady nadzorczej i prezes spółki, nie ma się czego obawiać. To odpowiedzialny człowiek. Za rok chce awansować do Ekstraligi. To byłaby dobra sprawa. My jako klub też chcemy pomóc.

Kiedy możemy się spodziewać transakcji? 

Decydujące będzie spotkanie w niedzielę. Wtedy będziemy wiedzieć więcej. Pan z Bielska Białej przedstawi nam jak widzi swoje wejście do klubu i zwiększy się nasza wiedza w tym zakresie.

Z tych wszystkich szczątkowych informacji rysuje nam się obraz człowieka, który chce przywrócić Stali Rzeszów okres świetności.

Taka informacja została przekazana prezesowi Łabudzkiemu. W 2018 roku nowy właściciel chce awansować do Ekstraligi.

[b]

To jeszcze ostatnie pytanie już na rozluźnienie atmosfery. Laserowy System Odstraszania Gołębi sprawdza się? [/b]

A gdzie tam. Teraz jest ich troszeczkę mniej, bo te małe już tu nie wysiadują, tylko odleciały. Po prostu musi zostać założona siatka i nie ma tu o czym mówić.

Czyli dalej jest problem i pracownicy czyszczący stadion mają czasem niespodzianki. 

Tak, oczywiście. Dlatego teraz zmieniłem rozpiskę czyszczenia stadionu. Firma sprzątająca nie przyjeżdża już w piątek, tylko w sobotę rano przed meczem piłki nożnej. Teraz mamy taką sytuację, że najpierw gramy z JKS-em Jarosław, a dzień później jest żużlowy baraż z Motorem Lublin. Będziemy czyścić trybunę przed oboma spotkaniami. Gdyby tylko w sobotę rano myć stadion, to na niedzielę mielibyśmy to samo co zawsze.

Ile takie czyszczenie kosztuje? 

Różnie płacimy. Ale górna granica to 1500 złotych. Trzeba czyścić karcherami i to nie tylko krzesełka, ale także betony i schody, bo to wszystko jest zas*ane.

Źródło artykułu: