Falubaz może postawić na mniej znane nazwisko. Cieślak ma nosa do takich zawodników

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Falubaz na obchodzie toru
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Falubaz na obchodzie toru

Rozwód z Falubazem wzięli już Jarosław Hampel i Andriej Karpow, a pod znakiem zapytania stoi przyszłość Jasona Doyle'a. Na jakie wzmocnienia postawą zielonogórzanie? - Być może podpiszemy żużlowca z mniej znanym nazwiskiem - mówi Tomasz Walczak.

Zespół z Winnego Grodu miał ogromne apetyty przed rozpoczęciem fazy play-off. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zakończył rundę zasadniczą na pierwszym miejscu, jednak w decydującej części sezonu zielonogórzanie pogubili się, nie wygrali ani jednego spotkania i zakończyli rozgrywki poza podium.

- Od euforii po rundzie zasadniczej do rozgoryczenia. Do dzisiaj krwawi mi serce. Ewidentnie nie wyszła nam faza play-off i wszystkim nam jest przykro. Ciężko o tym mówić, bo jeśli drużyna zajmuje pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, to oczekiwania są jasne: celem było mistrzostwo Polski. Wyszło jak wyszło - przyznał Tomasz Walczak w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

Po zakończeniu sezonu z Ekantor.pl Falubazem pożegnali się Jarosław Hampel i Andriej Karpow, z kolei niepewna jest przyszłość Jasona Doyle'a. W Zielonej Górze nadal wierzą w nawiązanie porozumienia z Australijczykiem, jednocześnie myśląc o koncepcji składu w przypadku odejścia 32-latka.

- Trzymam kciuki, żeby został Jason, bo to mocno ułatwi nam budowanie składu na kolejny sezon. Jeśli natomiast Doyle odejdzie, to mam nadzieję, że pozyskamy ambitnych zawodników. Być może zakontraktujemy żużlowca z mniej znanym nazwiskiem, a ten zacznie naprawdę fajnie punktować. Wtedy może okaże się, że nie mając dwóch liderów, uda nam się awansować do play-off albo ugrać coś więcej. Liczę na trenera Cieślaka, który ma "nosa" do wyciągania takich chłopaków. Być może teraz było w drużynie za dużo gwiazd? - zdradził kierownik Ekantor.pl Falubazu.

Z zielonogórskim zespołem łączy się między innymi Grzegorza Zengotę. Oficjalnie okienko transferowe zostanie 1 listopada. - Zawodników na rynku jest niewielu. Obszar, który możemy penetrować, jest bardzo mały. Pewnie w każdym klubie obracają się podobne nazwiska. Na pewno okres transferowy w tym roku będzie gorący - dodał Walczak.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla

Komentarze (22)
avatar
DżonyBravo
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieślak ma nosa ale czerwonego od picia wódy. 
avatar
Sebek Gorzów
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rynek zawodników wcale nie jest płytki. Do wzięcia są Przemek Pawlicki i PUK z SG, Woźniak ze Sparty, Lindgren, Woryna i Fricke z Rybnika i połowa Torunia jeśli spadnie. Gdzie oni wszyscy mieli Czytaj całość
Haszmen
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Pamiętajcie kochani, że nie samym żużlem człowiek żyje. Dzisiaj o godzinie 14:00. 
avatar
1973Start
6.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przestańcie ludzie narzekać na Cieślaka. Prymityw z niego jest, owszem, ale ma cholerne wyczucie jeśli chodzi o zawodników. Przecież jako trener kadry jest w zasadzie bezbłędny. Zawsze wybiera Czytaj całość
avatar
-CONNOR-
6.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zengota kiedyś wróci do Falubazu,moze to ten sezon ?.