Po uzgodnieniu warunków współpracy z Kennethem Bjerre, prezes Grupy Azoty Unii Tarnów zapowiedział rozmowy z Arturem Mroczką i Jakubem Jamrogiem oraz wzmocnienie zespołu dwójką nowych seniorów. Czy to wystarczy, żeby z powodzeniem rywalizować w PGE Ekstralidze? - Dwa transfery to optymalne rozwiązanie, ale przy założeniu, że mówimy o formacji seniorskiej - uważa Michał Kugler.
- Jeden z nowych zawodników powinien być zdecydowanym liderem. To musi być ktoś z cyklu Grand Prix. Świetnym pomysłem jest w tym przypadku Niels Kristian Iversen. Dla niego zmiana otoczenia mogłaby okazać się bardzo korzystna, bo w Gorzowie jest już od 2011 roku. Już czas, żeby Duńczyk się na to zdecydował. Tarnów byłby dla niego doskonałą opcją, bo mógłby stać się tam liderem z prawdziwego zdarzenia - przekonuje były wiceprezes Stali Gorzów.
Jeden Iversen sprawy tarnowianom jednak nie załatwi. Na kim powinni skoncentrować się w dalszej kolejności? - Wolny będzie Peter Kildemand, bo Unia Leszno raczej nie przedłuży z nim umowy. Gdyby go dobrze zaprogramować, to mógłby się przydać w Unii - przekonuje Kugler.
Jego zdaniem beniaminek nie powinien jednak ograniczać się tylko do poszukiwania nowych seniorów, bo wzmocnienia wymaga również formacja juniorska. - Jest Rolnicki, ale niezłym rozwiązywaniem byłoby pozyskanie Lamparta. Z Rzeszowa nie jest daleko, więc pod względem logistycznym nie ma problemu. Czy w pakiecie z Dawidem? Moim zdaniem to nie jest potrzebne. Gdyby jednak do tego doszło, to wiadomo, że ten starszy musiałby zgodzić się na rolę rezerwowego - podsumowuje Kugler.
ZOBACZ WIDEO Prezes PGE Ekstraligi chwali Włókniarza Częstochowa
PUK
Martin
Woźniak
KK
Zmarzlik
Czerniawski
Karczmarz
Szczotka
Jeden z juniorów jako rezerwowy i Czytaj całość